Data: 2008-12-01 20:06:49
Temat: Re: Kochana Redakcjo ... ;>
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gh1fk1$qq$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> W zeszłym roku odrzuciłem myślenie alternatywami i na krótko się z kimś
> związałem, i nie żałuję. Przynajmniej nie mam kaca w temacie "a co by
> było gdyby ....?"
Na krótko to tak jakby nie jest związanie ... No ale co ja się będę wpychał
z ocenami. Nie wiem.
>
>> Pierwszy raz spotykam się z deklaracją podobną do Twojej:
>> 'wolę doszlifowywać'. I osobiście, w kontekście budowania związków,
>> uznaję
>> to za duży punkt dla Ciebie ;).
>
> Bo można doszlifować, aczkolwiek będą zgrzyty w temacie oczekiwania
> zachowania takiego, jakie było kiedyś.
Starzejemy się. Mięśnie emocjonalne sztywnieją jak te na karku - i zakres
ruchów
się zmniejsza. Nie ma tej elastyczności i spontaniczności wymachu, tylko
dominuje
ruch usztywniony. Może codzienny masaż ? No ale to trzeba zaplanować i
konsekwentnie
stosować. A pewnych ruchów nie wykonywać, choć się ramię odruchowo samo
do nich składa. Chiba nie ma innej drogi ;). Tzn. jest - niech sztywnieje i
koniec.
No ale sztywnym ramieniem ciężko wykonać zachęcajacy gest w kierunku kogoś
drugiego. Więc zostają jedynie ruchy fantazji, pamiętającej, jak to się
kiedyś
wymachiwało ...
Jest jeszcze metoda 'kup se koze' - z tego dowcipu ... Ja np. mam dwójkę
dzieci
i np. bardzo konkretnie czuję, jak ta sytuacja dodatkowo wpływa na zmianę
zakresu możliwych ruchów. Myślę sobie, że swoboda singla - finansowa i
czasowa
- to jakaś bajka możliwosci, jeśli chodzi o wygospodarowanie czasu i
energii,
by się skupić na drugiej osobie i ją dopieścić albo przepracować jakieś
humory
czy co ...
Tak więc można i tak podsumować: Stary, możliwości masz ogromne, tylko
żeś se je zapełnił wydumanymi problemami ;)
|