Data: 2011-12-22 08:16:18
Temat: Re: Kompot z suszu
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę Bbjk wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-12-22 01:42, Paulinka pisze:
>
>>>> A co s+ię temu płynu (jak Misiu od Barei) stanie, jak go się poda w
>>>> szklance/filiżance/kubku? Smak zmieni, czy kolacja będzie passe?
>>>
>>> A to się pytaj Bbjk.
>>
>> Kompotierki to akurat były Twoje :)
>>
> Tradycyjny kompot, to więcej jedzenia, niż picia. O wiele. I tu mają rację
> bytu kompotierki (=miseczki) i odpowiednie łyżeczki do wyjadania owoców, o
> innym kształcie niż te herbaciane. W starych książkach kucharskich kompoty
> to wręcz desery owocowe, dopiero w PRLu wyewoluował w płyn ze smętną
> odrobiną owoców, głównie jabłek lub rabarbaru.
Tyle że w mojej rodzinie tylko piją. Z miseczek im raczej niewygodnie.
Qra
|