Data: 2010-01-31 09:47:10
Temat: Re: Komputer i decyzje
Od: Maciej Woźniak <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <c...@...pl> napisał w wiadomości
news:hk1o3b$df8$1@news.task.gda.pl...
> Jednak- jeśli chcecie się dogadać- to należało by to ustalić, zdefiniować
> pojęcia.
Ale my nie chcemy się dogadać. Ja chcę wygrać, on chce wygrać.
Język, wiesz, wykorzystuje rozwiązania podobne do core wars.
Wrzuca się w środowisko 2 sprzeczne koncepcje, i jeśli któraś
zdobywa przewagę, to zakłada się, że jest lepsza. To podejście
wyklucza kompromis. Stąd - w większości dyskusji deklarowana z
obu stron chęć dogadania się to lipa.
> To grupa psychologia- więc tu trudno przyjąć definicję
> cybernetyczną (istnieje taka, z tego, co pamiętam z cybernetyki)- decyzja
> ludzka nie jest tym samym, co "decyzja" maszyny. Z punktu widzenia
> psychologii- wcale nią nie jest.
Uważaj, bo definicji nie masz. Nie do końca wiesz, czym jest
decyzja z punktu widzenia psychologii. Gdybyś ją miał, mogłoby
się okazać, że ta decyzja "komputerowa" to jej szczególny
przypadek.
> Powiem raz jeszcze: cybernetyka opracowała modele na podstawie zachowań
> ludzkich, potem zaczęła według tych modeli konstruować pojęcia i maszyny,
> a
> potem- badając te maszyny- zaczęła prawa obowiązujące wśród maszyn
> przenosić
> na ludzi. A to przecież nadużycie.
Nadużycie by to było, gdyby nie pasowały. Ale dlaczego miałyby
nie pasować?
|