Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Koniec koszmaru
Date: Wed, 17 Dec 2008 00:05:37 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 45
Message-ID: <17taator8jhe9$.15ls92io0uvcx$.dlg@40tude.net>
References: <1...@4...net>
<f...@r...googlegroups.com>
<f...@r...googlegroups.com>
<ghqs7s$vl7$1@news2.ipartners.pl>
<f...@r...googlegroups.com>
<ghquuu$110a$1@news2.ipartners.pl>
<e...@z...googlegroups.com>
<ghr0be$11jd$1@news2.ipartners.pl>
<b...@a...googlegroups.com>
<ghr2ap$12m7$1@news2.ipartners.pl>
<2...@t...googlegroups.com>
<ghr85l$15f3$1@news2.ipartners.pl> <ghvdk9$u7l$1@news.onet.pl>
<gi17n0$af8$1@node2.news.atman.pl> <gi18d9$t31$1@news.onet.pl>
<5...@s...googlegroups.com>
<gi6rvq$jr4$1@news.onet.pl> <1e00mb980gqm1$.7ma1hqnqe226$.dlg@40tude.net>
<gi70gc$sj3$1@news.onet.pl> <x...@4...net>
<gi9ajl$lpo$1@news.onet.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: bmv166.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1229468739 26270 83.28.241.166 (16 Dec 2008 23:05:39 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 16 Dec 2008 23:05:39 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:431966
Ukryj nagłówki
Dnia Tue, 16 Dec 2008 23:37:41 +0100, Redart napisał(a):
> (...)
> Spróbuj niejako zrozumieć moje ambiwalentne uczucia w tej chwili: cieszę
> się, że
> mając styk z problemami kobiet cierpiącymi na różne choroby cywilizacyjne
> solidaryzujesz się tu np. z moją żoną i działasz z nią niejako 'po jednej
> stronie'
> - czujesz, co to jest problem nieuregulowanych hormonów i wiesz, jak bardzo
> kobieta może być bezradna wobec tego problemu. To rodzi w Tobie współczucie.
Ha, miałam też tego typu spore kłopoty w dziewczęctwie. No to rozumiem. Ale
nawet bez tego bym rozumiała.
> Jednocześnie jednak martwi mnie, że w jakimś innym obszarze, np.
> homoseksualizmu
> - nie potrafisz wyjść poza swoje ograniczenia w doświadczeniu (brak
> bezpośredniego
> styku w rodzinie z tym zagadnieniem)
W rodzinie brak, ale nie w życiu :->
W życiu codziennym znałam paru/parę homo (np. dobry znajomy ojca - ha,
gdyby go nie zadźgano z zazdrosnej miłości, toby mi na pewno załatwił wstęp
na ASP, to tak luźno wtrącam; moja ukochana profesorka plastyki w liceum i
wuefistka w tymże też...) Nigdy nie miałam wobec tych osób zapędów
eksterminacyjnych, no nigdy. Ale może dlatego, że ludzie ci żyli skromnie,
nie manifestując swych skłonności, jako i heteroseksualni czynic powinni.
Więc dlatego atakuje, kiedy widze parade równości czy dwóch p... upsss,
homo, żądajacych ślubu w kościele czy adopcji...
> i tego typu współczucie już w ten
> obszar nie wchodzi,
> oferujesz za to bardzo autorytarne, płytkie 'gotowce'. Tak właśnie -
> porównywalbym
> to do sytuacji człowieka, który nie mając czasu na czytanie wszystkich
> książek o życiu
> część z nich zastępuje uproszczonymi gotowcami, często pisanymi przez
> przypadkowych
> ludzi, którzy jak sięokazuje, także sami nie czytali, tylko słyszeli.
>
> I to tyle chciałem powiedzieć.
Jak wyżej.
|