Data: 2009-07-08 07:01:15
Temat: Re: Koszenie z pradem czy bez?
Od: Rafal <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
jh pisze:
> Użytkownik "gasper" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:h30e86$ng2$1@inews.gazeta.pl...
>> acha - ostatnio u mnie prądu nie było więc poszedłem sobie pokosić ....
>
> A u mnie jak prądu to nie ma, to stacja benzynowa jest nieczynna i
> paliwa do kosy nie kupię :P
>
> Poproszę o bardziejsze argumenty...
>
> Jacek
Jak raz kupisz 5l paliwa to przy tej działce będziesz mieć na cały
sezon. Nie będziesz biegał co koszenie na stacje.
Koszenie sprowadza się do... koszenia. najbardziej irytującą częścią
koszenia kosiarką elektryczną jest rozkładanie przewodu, pilnowanie żeby
go nie skosić, przekładanie, zwijanie... Czasem ze względu na powyższe
odechciewa mi się kosić.
Mówisz że za płotem jest pole i tam kombajny jeżdżą. A ja daleko do
płotu? na pewno między tym polem a płotem jest przynajmniej
kilkadziesiąt centymetrów trawnika - do tego celu jest właśnie
podkaszarka - pociągnij tam kabel, zwłaszcza gdy trawnik ma wymiar np
0,5x30m.
Tyle ode mnie. Żeby było ciekawiej mam podkaszarkę elektryczną za 50zł z
marketu:) - działa, ale ten kabel...:|
Spalinową się bawiłem jak jeszcze mieszkałem u rodziców - mam więc
porównanie.
Pozdrawiam
Rafał
|