Data: 2001-11-07 08:50:11
Temat: Re: Kotleciki z jajek gotowanych
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Wkn" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9saosl$a8k$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Bożena <b...@s...pw.edu.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:9s9u7u$req$...@s...icm.edu.pl...
> > Kilka dni temu zrobilam takie:
> >
> > na 3 szt.:
> >
> > 2 jajka gotowane
> > 1 jajko surowe
mam zupełnie inne proporcje - na siedem jaj gotowanych jedno surowe.
> > 1 cebula
ja daję koperek szczypiorek i pietruszkę zieloną drobno pokrojoną zamiast
cebulki czasem - są wtedy takie "młode-wiosenne".
> > bulka tarta (nie mialam, wiec wrzucilam do piekarnika kilka kromek
> swiezej,
Bułki tartej do kotletów troszkę tak na konsystencję, żeby się nie lepiło od
świeżego jajka i trochę do obtaczania kotletów.
> > oczywiscie zapomnialam, wiec gdy poszlam po nie, to byly troche bardzo
> > brazowe - jeszcze nie spalone, ale juz prawie - i to bylo to :o) )
> > sol, pieprz, przyprawy (pietruszka, ukochany lubczyk, troche majeranku)
Jak się dodaje świeże zieleniny to przyprawiać więcej praktycznie nie
trzeba - troszkę soli i słodkiej czerwonej papryki i ciut białego pieprzu
(białego, bo czarny "brudzi")
> warto dodac trochę żółtego starego sera, zaostrza smak. Dobre z sałatką z
> kapusty pekińskiej i innych warzyw w sosie majonezowym.
Dzieciakom to raczej bez sera jeśli mają same jeść, albo ser starty do masy,
a nie kawałek zawinięty w ciasto jajeczne, bo taki duży ciągnący kawałek
sera nie będzie się im dawał oddzielić do wsadzenia do buzi... (to tak z
technicznego punktu widzenia obsługi dzieci w wieku 2 i 4 latka ;-) )
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
Ps. A ja postów Bożenki dalej nie widzę :-( i odpowiadam na cytaty...
|