Data: 2007-07-31 21:55:00
Temat: Re: Kuchenne wspomnienia z dzieciństwa
Od: Jer <J...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Elżbieta pisze:
> Dnia Tue, 31 Jul 2007 22:49:24 +0200, Jer napisał(a):
>
>> Jarzynowa - koszmar - dostawałem mdłości na sam zapach. Jeśli było to
>> możliwe zawartość talerza użyźniała kwiatki w doniczkach. ;)
>
> Brrrr i jeszcze kalafiorowa i brukselka.
Brzmi groźnie. Nie próbowałem i nie będę. :)
> płakałam nad większością zup, bo nie znosiłam gotowanych jarzyn, albo
> układałam wianuszek na brzegu talerza.
Aj, uleciało z pamięci poprzednio, dobry rosół (z solidnym wkładem
mięsnym) i upstrzony natką z pietruszki. Smak to ma nijaki - ta natka,
Dopełnienie żadne. Pamiętam, że prosiłem aby nie sypano mi do talerza.
--
Pozdrawiam
Jer
|