Data: 2008-06-18 18:05:17
Temat: Re: Kupujesz mieszkanie? - uważaj!
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Chciałeś powiedzieć - w slamsie :-)
> Dla mnie dzisiejsze "nowoczesne" osiedla typu Tarchomin itp. to slamsy -
> tanie, masowe technologie, skrajne zagęszczenie, oddalenie od
> "cywilizacji".
Skoro ty odbierasz otoczenie poprzez Tarchomin to dla ciebie nie ma ratunku.
>> Tylko dom daje odskocznię? Dobre sobie. Grunt pod domem jednego
>> właściciela
>> i to ma byc atut? Niby dlaczego?
>
> Niczego nikomu nie sugeruję ani nie imputuję, tylko podaję fakty; np.
> żaden
> prawnik nie kupi domu/mieszkania ze współwłasnością gruntu, bo wie, czym
> to
> grozi. Jeśli Ty nie wiesz, to spytaj któregoś, bo ja Cię nie przekonam.
No popatrz, a jednak kupują. Dalej się pytam - jakie to są te poważne
wady/zalety.
> Ponadto jeśli ktoś nie lubi ogrodu, może wybetonować otoczenie domu - jego
> sprawa. A dom jest dom. Zero komplikacji prawnych.
> Życie towarzyskie mieszkańców domów nie polega na słuchaniu muzyki z
> imprezy zza ściany, naprawdę zalezy tylko od chęci, a nie od lokalizacji,
> a
> w dodatku odpada wszelki przymus - jak właśnie owe odgłosy zza ścian czy z
> podwórka.
Ty chyba dalej żyjesz w świecie wielkiej płyty lub inwestycji JW
Construction z Białołęki i masz raczej ograniczone pojęcie o nowoczesnym
budownictwie apartamentowym. Zapewniam cię, że są takie budynki, że nie
usłyszysz sąsiada z żadnej strony. Ale ich nie ma na Białołęce.
No, a jeśli myślałeś o kinie czy teatrze, to rozumujesz dość
> naiwnie sądząc, że mieszkańcy domów są przyrośnięci do swojej (własnej)
> bramy ;-P
Taaak, przecież aż sie palą by dziennie spędzac kilka godzin w samochodzie.
I na drinka tez nim jadą, nie?
|