Data: 2006-06-24 12:24:24
Temat: Re: Kuroń [Było: Re: szarpanie się z sałatą jaki ma sens?]
Od: "flower" <f...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Waldemar" <w...@i...de> napisał w wiadomości
news:4g4mcgF1m0jglU1@uni-berlin.de...
> flower wrote:
>
> >
> > A dla mnie nie. Bo warzywa to nie śmieci, to naprawdę zostanie zjedzone,
a
> > poza tym śmieci do jeziora nie wyrzuca się niezależnie od tego czy jest
się
> > samemu czy w towarzystwie, a beka, pierdzi i dłubie w nosie na osobności
> > każdy.
>
> nie masz pojęcia o tym, o czym piszesz. Wrzucanie warzyw, owoców itp do
> wody to śmiecenie. W jeziorach nie żyją wygłodniałe krokodyle, tylko
> może parę rybek i łabędzi. Twoje warzywa zostaną prawie kompletnie
> zignorowane, może jakaś rybka coś skubnie, a potem zrobią chlup i
> powędrują na dno. Tam zaczną gnić i już mamy śmietnik.
Wiem wiem, przepraszam. Oczywiście że nie ma różnicy między warzywami w
wodzie a petami na plaży czy rozbitą butelką na dnie. Ba, nawet butelka
lepsza, bo nie gnije.
|