Data: 2012-12-07 23:33:59
Temat: Re: Kutia.
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2012-12-08 00:28, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Sat, 08 Dec 2012 00:11:42 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2012-12-08 00:00, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>>> Dnia Fri, 07 Dec 2012 23:56:04 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>> Dnia 2012-12-07 23:48, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>>>>> Dnia Fri, 7 Dec 2012 23:35:19 +0100, michalek napisał(a):
>>>>>> Użytkownik "Ikselka"<i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>>> news:1x2yerej5bp5w$.13810pkg517nj.dlg@40tude.net...
>>>>>>> Jak robicie? Pszenica łuskana skąd?
>>>>>>>
>>>>>>> Pszenicę kupiłam w Allegro, niemiecką, w woreczkach do gotowania jak ryż -
>>>>>>> podobno super.
>>>>>>> --
>>>>>>> XL oczywiście klasyczny przepis znam, ale wszelkie ciekawe wariacje mile
>>>>>>> widziane
>>>>>>
>>>>>> No nie... zawsze najmądrzejsza (innych poucza), a pszenicy na kutię
>>>>>> na targu nie potrafi kupić??
>>>>>>
>>>>>> Na targu u takiego sprzedawcy, baby/chłopa co kto woli,
>>>>>> który ma i olej lniany dobry i mak na makowce (czysty, coby nie zgrzytał
>>>>>> w zębach) i mąkę to i pszenicę na kutię kupi.
>>>>>> Nieco obrobioną, ale mniej niż jęczmień na kaszę pęczak.
>>>>>> Od kilku lat kupuję u tego samego, wiem że dobra
>>>>>> i nie "w woreczkach" jak dla początkującego kuchcika :)
>>>>>>
>>>>>> m
>>>>>
>>>>> Mój malutki, na targu to ja kupuję 30 lat pszenicę na kutię :->
>>>>
>>>> No to co się stało, że nagle musiałaś w woreczkach kupować?
>>>
>>> Straszna rzecz - stało się to samo, co zdecydowało, że nie jeździsz do
>>> Wietnamu po ryż, tylko kupujesz paczkowany, a może nawet o zgrozo ten
>>> "paraboidalny" w woreczkach, bo się szybciej gotuje 333-)
>>
>> I po co zaraz ta wściekliwość?
>
> Od Ciebie - udzieliła się. Boponieważ zapewne Twoje czepliwe pytania
> wynikają ze spolegliwości.
To Ty się na tę -mpatię lecz.
>> Uderzenie (gorącego parującego ryżu)?
>
> Jeszcze nie miewam. Wiem, taki stwór ze mnie nietypowy.
To bym akurat zrozumiała.
>> Aż mi przykro, że muszę rozczarować, iż tak zwanego parabojla nie używam.
>>
>
> Nie używasz parowanego??? - no jak możesz, tosztocios.
Jakoś tak wyszło... ach przepraszam... ach strasznie źle się z tym czuć
chyba powinnam
qr.a
--
dziś borszcz jaki i ziemniaki
|