Data: 2009-02-16 19:32:40
Temat: Re: LIDL [było: czekolada gorzka 99%]
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 16 Feb 2009 17:21:16 +0100, Sylwia i Jacek napisał(a):
> medea pisze:
>
>>
>> Żałuję, że nie mam gdzieś Lidla pod nosem, bo tam bywają dobre
>> jakościowo i tanie produkty.
>
> No właśnie ;-)
> A ja właśnie po przeprowadzce, mam LIDL bardzo blisko.
> W związku z tym pytanie: co jeszcze warto kupić poza czekoladą i fetą
> Pylos, a czego jak najbardziej unikać ;-)
> Pytam, bo nie mam za bardzo czasu na długie zakupy i testowanie nowych
> produktów, a chętnie zrobiłabym zakupy gdzie indziej niż w BOMI czy
> real'u :-)
> Z góry wielkie dzięki za podpowiedzi
> pozdrówki
> Sylwia
Wszystko warte jest tam przetestowania, naprawdę. Nie wszystko jeszcze jest
mi tam znane, ale co kupiłm, to było w najgorszym wypadku dobre, a niektóre
rzezczy świetne.
Konkretnie, z tego, co znam: sok pomarańczowy (i inne soki) firmy Dizzy
polecam, bułki smakowe (z ziarnami) i kajzerki, wszelki nabiał i masło
firmy Pylos, paczkowane wędlinki bardzo smaczne wszystkie (choć rzadko je
kupuję, tylko awaryjnie), przeważnie dobre mandarynki i pomarańcze i
generalnie wszystkie owoce i warzywa; konserwy rybne wszystkie, zwłaszcza
jak dla mnie "Sałatka amerykańska" - dobra na odchudzanie, bo bez oleju, a
z warzywami i tuńczykiem; wszystkie bez wyjątku rzeczy z serii W5 do mycia,
czyszczenia itp, zwłaszcza wszystko do zmywarki i płyn do mycia naczyń
litrowy za niecałe 4 zł, papier toaletowy Maxi (może nie najtańszy w
porównaniu z innymi, ale ścisłe, uczciwe rolki); itd......
|