Data: 2001-02-22 13:25:42
Temat: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniami (Bylo: Administrativa -- tematyka grupy)
Od: "Michal Malaczek" <k...@i...pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nina Liedtke" <n...@h...pl> napisał w wiadomości news:
> > ...to w gettach bedzie musiala zyc wieksza czesc spoleczenstwa.
> Getta dla *narkomanów* - nie dla każdego, kto kiedykolwiek spróbował
> narkotyków.
A w ktorym momencie czlowiek staje sie narkomanem? w ktorym momencie mozna
stwiedzic, czy czlowiek jest juz tym degeneratem, czy nie?
Sam sie na pewno nie przyzna.
> > A po legalizacji narkotykow odsetek spoleczenstwa pijacego bedzie mial
> > przelozenie na odsetek bioracych.
> Czemu tak myślisz? Uważasz, że większość ludzi nie używa narkotyków
> tylko dlatego, że są trudno dostępne?
Na pewno jest to jednym z czynnikow.
Poza tym fakt, ze sa nielegalne niektorych zmusza do myslenia, czy warto.
> Poza tym zauważ, że wprawdzie większość ludzi pije alkohol, ale jedynie
> niewielki margines to alkoholicy.
Niewielki?
Bardzo wielu ludzi zyje w nieswiadomosci, ze sa juz uzaleznieni od
alkoholu...
Co wiecej, nie chca w to uwierzyc.
> Trzeba po prostu nauczyć
> dzieciaki ostrożności, a nie próbować zapewnić im bezpieczeństwo przez
> (teoretyczny) brak dostępu do narkotyków.
O tak... profilaktyka to wazna rzecz.
> Powtórzę jeszcze raz to, co napisał Emes i w czym tkwi cholerna,
> gorzka, niezaprzeczalna prawda: prohibicja nie działa. Mimo wszystkich
> zakazów, mimo wyroków - ludzie wciąż stają się narkomanami i umierają.
> Po co więc brnąć w tę ślepą uliczkę?
Nadal twierdze, ze uchronilo to wielu ludzi przed siegnieciem po to
swinstwo.
Pozdrawiam
Michal
|