Data: 2013-04-25 10:00:22
Temat: Re: Lepienie pieroga
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Am 24.04.2013 23:17, schrieb Ikselka:
> Właśnie też mam dostęp do "babowego" - co piątek mam 3 litry tłustego
> mleka, pół litra śmietany takiej że nożem kroić i spory serek za jedyne 17
> złociszy, a że Pani Baba uparcie uważa, że za dużo płacę, to czasem mi na
> siłę wtyka osełkę masła własnej roboty, no mniam, nie powiem :-)
>
> Ser kupny jednakże siłą rzeczy czasem się u nas pojawia, kiedy "babowy"
> zeżarty lub go tyle zostało, że już akurat na pierogi nie starcza :-)
>
No czekaj, ty tego sera od baby nie kupujesz? Bo jak tak, to też jest
kupny ;-).
W niemczech niestety porządnego twarogu nie uświadczysz. Jako erzac może
służyć "cottage cheese", ale na ogół jeżdżę po ser do Słubic. Bab tam
jeszcze nie widziałem, więc kupuję w sklepach. Ale jak mam suche
ziemniaki, to ser może być trochę wilgotniejszy.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
|