Data: 2010-02-05 08:32:59
Temat: Re: Literki Robakksa
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Iza" <f...@o...pl>
news:191a63bc-a8b8-4e14-b5ec-52fa4881a244@j31g2000yq
a.googlegroups.com...
> On 4 Lut, 22:40, "Robakks" <R...@g...pl> wrote:
>> "Iza" f...@o...pl
>> > [...]
>> > Starsi panowie mają młode serca - tak mi się przynajmniej
>> > wydaje :)
>> > iska
>> Wejdę Ci w słowo: młode serca i twarde dupy.
>> Sama przyjemność rozmowy z dużo młodszą kobietą sprawia, że
>> krew szybciej krąży i wcale nie musi być żadnych podtekstów, co
>> zresztą wiem z własnego doświadczenia. Ekspedientki z okolicznych
>> sklepów mnie znają (nawet po imieniu) i też sobie czasem utniemy
>> krótką rozmowę , choć rónica wieku 25 lat wydaje się by barierą
>> pokoleniową . :-)
>> Ed
> Mówisz rozmówka z (25tką) zamiast koniaczku na
> rozrzedzenie krwi? :)
> A tak tak, palacze maja ją o wiele gęstszą ;)
Nie byłaś starszym panem więc nie wiesz co czuje 58-latek gdy
kobieta mogąca być w wieku "jego córki" prześwidruje go wzrokiem
na wylot aż po same jądra, co skutkuje uciskiem gdzieś tam w
okolicach rozporka. To chyba można przyrównać do atawistycznego
instynktu przywódcy stada, który "pokrywa" zarówno starsze jak
i młodsze "samiczki". Rzecz bezwzględnie ponad rozum. Zew krwi. :)
> No a ja mam Cię w sercu obligatoryjnie poprzez zasiedlanie(no wiesz
> tyle miesięcy up and down) jak sie to określa
> bylebym tylko nie stała sie na powrót natrętna muchą od której
> musiałbyś sie odpędzać - a Ty na powrót koniem trojańskim ktorego
> zmuszona byłabym
> dziesionować ;D
> iska
Ty masz isko swój niepowtarzalny temperament:
trochę zaborczości, trochę zazdrości i wielkie, wielkie serce.
Zauważ, że Ty znasz moją fizjonomię, a ja o Tobie nic nie wiem.
W mojej świadomości za zmieniającym się wciąż nickiem (aktualnie
iska) istnieje kobieta po 30-stce, z lekką nadwagą i z pewnym
bliżej nieokreślonym niedosytem wywołanym traumą przemijania,
traumą upływu czasu jak kwiat, który zerka by go odkryć i powąchać... :)
Ed
Skopiuję dla Ciebie wierszyk, który kiedyś badając świat nasza-klasa
napisałem, ot tak sobie - z siebie ;*
Stokrotka
Rosła sama stokrotka przy drodze na wzgórze
w sukni z płatków bielonych przez słońce i wiatr
wokół chabry, kąkole, maki, polne róże...
drugiej takiej nie było od morza do Tatr.
Drogą szedł człowiek jeden dziwnie zamyślony
z głową w chmurach - nogami jednak mocno w gruncie stał
Dokąd tak śpieszył? może biegł do żony
i obowiązki swoje jakieś pewno miał.
Wtem stanął, schylił się do kwiatka
ścisnął łodyżkę, musnął lekko płatka
sie masz stokrotko! mówię ci to szczerze,
że zerwać ciebie ochota mnie bierze
ale kwiat cięty
nie jest już taki piękny...
Chwilę stali w milczeniu
słowo nie padało
a przecież coś niewymowne
tu się zawiązało
on myślał: jaka fajna jest ta mała
a ona?
ona rozkwitała...:)
pozdrawiam serdecznie,
-- Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
|