Data: 2005-03-06 06:41:24
Temat: Re: Lody
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <2552154225$20050306005142@ewcia.kloups>,
"Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> wrote:
> Le samedi 5 mars 2005 ŕ 21:21:18, dans <4...@p...onet.pl> vous
> écriviez :
>
> > Ewa (siostra Ani) N. wrote:
>
> >> Przypuszczam ze tu jest pies pogrzebany. Bez maszynki do lodow (ktora
> >> miesza caly czas) trudno jest do lodow "wbic" wystarczajaca ilosc
> >> powietrza.
>
> > Ja mam maszynke, kamienieja nadal.
>
> Je robilam tylko sorbety, nie mialam tego problemu.
>
> Przypuszczam ze trzeba kubik lody "handlowe" i po prostu przebadac
> liste skladnikow. Mysle o emulsyfikatorach, czy jak sie to nazywa...
Lody robiono przecież na wieki przedtem niż wymyślono ich produkcję
przemysłową. A żółtko zawiera bardzo silne emulgatory.
Władysław
|