Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!go
blin1!goblin.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt
-spo-a-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
Subject: Re: ,,MY używamy PRAWDZIWEGO!"
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
References: <5a8d6369$0$665$65785112@news.neostrada.pl>
<5a92b3c0$0$594$65785112@news.neostrada.pl>
<5a92c0f5$0$677$65785112@news.neostrada.pl>
From: Trybun <c...@j...ru>
Date: Wed, 28 Feb 2018 09:28:57 +0100
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 5.1; rv:52.0) Gecko/20100101 Thunderbird/52.6.0
MIME-Version: 1.0
In-Reply-To: <5a92c0f5$0$677$65785112@news.neostrada.pl>
Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Content-Language: pl
Lines: 44
Message-ID: <5a966828$0$573$65785112@news.neostrada.pl>
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 188.33.61.40
X-Trace: 1519806504 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 573 188.33.61.40:1429
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:380260
Ukryj nagłówki
W dniu 2018-02-25 o 14:58, XL pisze:
>
>>
>> Aby to JEDZENIE miało smak, to jeszcze trzeba je odpowiednio przyprawić.
>> Pamiętam w latach 80ych niemieckie kiełbasy, po przekrojeniu aż ślinka
>> ciekła na apetyczny widok, prawie samo mięso dobrej jakości, przyjemny
>> zapach po dobrym uwędzeniu a w smaku zupełne barachło, nawet nie ma co
>> pisać o smaku bo te wytwory byly jego zwyczajnie pozbawione.. i widać że
>> powoli, bo powoli ale zaczynamy ich naśladować. W sumie już nie pamiętam
>> kiedy próbowałem białej czy śląskiej w PRLowskim smaku.
> Robię sama. Lepsze. Nie mam wyjścia. Moja lodówka już nie widuje kupnych.
> Jeśli akurat okresowo nie wędzimy, to w lodowce stale mamy własne słoikowe
> ,,wędliny", suche kiełbasy własne, sery żółte twarde (Manchego, Gouda) i ser
> biały - też własny.
> I jajka od Pani Baby.
> Więc jest co jeść i nie z produkcji masowej.
> Mamy luksus omijania z daleka stoisk wędliniarskich, a nabiałowe traktujemy
> bardzo wybiórczo - tylko masło, śmietana i mleko, bo Pani Baba
> zastrajkowała i już krów nie ma.
> Aktualnie robię też z tego sklepowego mleka kefir i zsiadłe. A, i czasem
> jogurt.
Ale na tym też trzeba się dobrze znać. Gdy trafiłem na wieś to pierwszą
rzeczą jaką zrobiłem było postawienie wędzarni. O ile ryby (jesiotr,
karp czy węgorz) z niej to autentycznie palce lizać, to wędzonki i
wędliny ze sklepu lepiej mi smakują.
Nawet nie zdawałem sobie sprawy że coś można zrobić z tego sklepowego
mleka..
>> Albo zwyczajna,
>> taka gruba, w papierowej otoczce.
>>
>>
> Zwyczajna była zawsze w jelicie - przynajmniej u nas. Raczej cienka, ale z
> tych cienkich grubszych :-)
> W ,,papierowej" (osłonka białkowa) była krakowska, żywiecka itp. Jeśli było
> cokolwiek w ogóle, oczywiście.
Ja pamiętam tą "zwyczajną" z Poznania,. Była ona w papierowej otoczce w
rozmiarze dzisiejszej np. żywieckiej, zresztą poza smakiem ta dzisiejsza
żywiecka jest prawie kopią tamtej zwyczajnej.
|