Data: 2018-06-06 21:05:55
Temat: Re: Margaryny antycholesterolowe
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Trybun <c...@j...ru> wrote:
> W dniu 2018-06-03 o 10:38, XL pisze:
>>
>>> W praktyce to mogło wyglądać że przez tydzień wręcz spali na mięsie a
>>> przez następny tydzień nie było co włożyć do brzucha.
>> Wtedy wsuwali korzonki, owocki i nasiona.
>> Czyli DIETA ROZDZIELNA.
>> Tak jak pisałam - niełączenie węgli z tłuszczem.
>
> Zimą mogło z tym być ciężko.. To i stawiałbym na dietę czysto mięsną.
> Przykładem choćby nie tacy starożytni Eskimosi - jedyne zioła i nasiona
> to to co znajdowali w żołądkach upolowanych zwierząt. A dieta to albo
> obżeranie się do upadłego, albo głodowanie..
>
>>
>>>>> Też tak myślę, jednak zakaz spożywania tłuszczów zwierzęcych to już nie
>>>>> zdanie jakiegoś celebryty-dietetyka z TV a medycyna tradycyjna się na
>>>>> tym bazuje...
>>>> Wiesz co?
>>>> BO JEJ TAK ŁATWIEJ.
>>>> Pomyśl, co ,,medycyna tradycyjna" niedawno o maśle i jajkach twierdziła! Że
>>>> to trucizny!
>>>> W kwestii diety ja lekarzom nie wierze w dzień dobry.
>>>>
>>>>
>>>>
>>> Też nie wierzę, jednak nie miałbym odwagi aby się nie stosować;-)
>> Hmmm, ja mam. Masło, mięso i jajka jedliśmy i jemy bez względu na okresowe
>> zmiany frontu lekarzy.
>> Mamy tylko świadomość, że szkodzi nam towarzystwo węgli w menu - i że
>> musimy je ograniczyć. To jest trudne, ale do zrobienia.
>
> Ale trochę inaczej trzeba do tego podchodzić gdy się jest zdrowym, a
> inaczej gdy się okazuje że fragmencie tętnicy jest nieomal zator.
> Odkryty całkiem przypadkowo.. Co się dzieje w innych tętnicach to już
> niewiadoma, ale trudno przypuszczać że to był odizolowany przypadek. Tak
> więc jak na razie słucham lekarza. A że tabletkach poziom cholesterolu
> jest już w normie to nie muszę się trzymać postanowień dietetycznych.
>
>>
>>> Znajomy niedawno przeszedł poważną operację serca. Poza lekami dostał
>>> całkowity zakaz unikania tłuszczów zwierzęcych i wieprzowiny.
>> Tłuszcze zwierzece są w każdym mięsie, więc widzę tu pewną niekonsekwencję
>> w tej ,,całkowitości".
>
> Np, drób (kurczak) bez skóry czy chuda cielęcina podobno nie stanowią
> problemu.
>
>>
>>> Jasne że
>>> wydaje się to być głupotą, ale czy ten kardiochirurg który przeprowadził
>>> operację to ktoś kto źle mu życzy, albo jest debilem który nie wie o
>>> czym mówi?
>> Wie, ale idzie na łatwiznę - dla siebie i pacjenta. Dla siebie - bo nie
>> zaszkodzi pacjentowi bezpośrednio, a dla pacjenta, bo pacjent ma prostą
>> instrukcję, którą jest w stanie zrozumieć.
>> Kardiochirurg jest od operowania.
>> Chorym po operacji powinien zając się dietetyk kliniczny - ale nie wiem,
>> czy w ogóle coś takiego istnieje.
>> No bo gdyby istniało, to musiałoby brać odpowiedzialność. Więc najłatwiej
>> zakazać choremu WSZYSTKIEGO.
>>
>
> Nie, nie sądzę że to tylko zdanie tego lekarza, po prostu medycyna jest
> w tym punkcie ustalenia że wszyscy lekarze zalecają taką a nie inną
> dietę przy takich samych przypadkach. Gdyby zalecił tłuszcze i mięso a
> pacjentowi to by zaszkodziło to mógłby z tego tytułu mieć
> nieprzyjemności. - "Błąd w sztuce" itd.
>
>
No przecież to napisałam - innymi słowami.
--
XL
|