Data: 2006-03-08 12:26:10
Temat: Re: Masło<-->Margaryna[ot]
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
BasiaBjk wrote:
> A ja nie skojarzyłam, że to ta sama osoba, choć to 'dziadowanie" też
> mnie zniesmaczyło (tajemny przepis raczej rozśmieszył tylko). No, ale
> nie każdy bywał w różnych tarapatach, jak i nie każdy wykazuje się
> zrozumienie dla tych, dla których los bywa mniej łaskawy.
Dziadowanie faktycznie brzmi nowobogacko, ale mnie margaryna nie
kojarzy się z biedą. Jako biedna studentka chleb jadłam bez masła
i bez margaryny, smarowidła nie są mi niezbędne. A jezeli już, to
smalec - najtańszy był wtedy i w dodatku bardzo go lubię :) Kruchego
ciasta i tak nie piekłam, bo jajka i mąka też na drzewie przydrożnym
nie rosną ;)
Margaryna jest dla mnie jednym z przykładów reklamy posuniętej do
granic indoktrynacji - niesmaczne, niezdrowe i w dodatku wcale nie
takie tanie, a ludzie kupują.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
|