Data: 2017-10-03 20:26:39
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-10-03 o 10:17, Trybun pisze:
> Zupełnie nie pojmuję producentów, którzy muszą dawać aż tak intensywny
> zapach do tych płynów "po goleniowych". Przecie to aż dusi. Bardzo
> podobna sytuacja jest w produkcji napojów - mają zadane z tym
> przesładzaniem. Napoje aż się lepią od cukru albo świństwa udającego
> cukier.
Ja mam takie wyniki na cukrzycę, że mogę jeść słodkości bez ograniczeń.
Jak piję jakiś napój czy jem ciasto to wolę, żeby było słodkie. Nie
opycham się co prawda słodyczami i nie bąbluję napojów (lubię raczej
herbatę). Raz u koleżanki w biurze posłodziłam sobie herbatę aspartanem.
Rany! Potem prawie umierałam przez kilka dni. Przedtem nie wiedziałam co
to za świństwo.
>>>
>>> >>Zadziwiająca jak mało mamy tych za których moglibyśmy się nie wstydzić,
>>> >>o których z dumą moglibyśmy powiedzieć - nasz reprezentant...
>Czekałam na ten koniec świata, który zapowiadali, ale nic z tego :-( >
> Cierpliwości;-) Wszyscy kiedyś doświadczymy "końca świata", w chwili gdy
> ustaną nasze funkcje życiowe.
>
To jest wielka niewiadoma czego doświadczymy, a czego nie doświadczymy.
--
animka
|