Data: 2017-10-04 15:31:37
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: Trybun <c...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-10-03 o 20:26, Animka pisze:
> W dniu 2017-10-03 o 10:17, Trybun pisze:
>> Zupełnie nie pojmuję producentów, którzy muszą dawać aż tak intensywny
>> zapach do tych płynów "po goleniowych". Przecie to aż dusi. Bardzo
>> podobna sytuacja jest w produkcji napojów - mają zadane z tym
>> przesładzaniem. Napoje aż się lepią od cukru albo świństwa udającego
>> cukier.
> Ja mam takie wyniki na cukrzycę, że mogę jeść słodkości bez ograniczeń.
> Jak piję jakiś napój czy jem ciasto to wolę, żeby było słodkie. Nie
> opycham się co prawda słodyczami i nie bąbluję napojów (lubię raczej
> herbatę). Raz u koleżanki w biurze posłodziłam sobie herbatę
> aspartanem. Rany! Potem prawie umierałam przez kilka dni. Przedtem nie
> wiedziałam co to za świństwo.
Ja niestety zmuszony bylem zrzucić trochę wagi bo już balansowałem na
krawędzi cukrzycy. Teraz, po zrzuceniu około 20kg cukier już jest w
normie. I problem w tym że nie chodzi o to aby coś nie było słodkie,.
Chcę ciastko, to ma być słodkie, chcę słodki napój, to taki kupuje,
tymczasem producenci napojów opierają się na dwu skrajnościach - albo
słodkie jak ulep, do porzygania, albo czysta woda. Nie oczekuję cudów,
ale choćby czegoś na miarę PRLowskiej oranżady - kwaskowaty lekko
słodki, orzeźwiający napój.
>>>>
>>>> >>Zadziwiająca jak mało mamy tych za których moglibyśmy się nie
>>>> wstydzić,
>>>> >>o których z dumą moglibyśmy powiedzieć - nasz reprezentant...
>> Czekałam na ten koniec świata, który zapowiadali, ale nic z tego :-( >
>> Cierpliwości;-) Wszyscy kiedyś doświadczymy "końca świata", w chwili gdy
>> ustaną nasze funkcje życiowe.
>>
> To jest wielka niewiadoma czego doświadczymy, a czego nie doświadczymy.
>
No to że będzie to dla nas koniec świata jaki znaliśmy i w którym
żyliśmy to raczej nie podlega wątpliwości.
|