Data: 2004-12-23 21:24:05
Temat: Re: Miękki piernik a'la kętrzyński
Od: "Magdalena W." <b...@1...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ania" <a...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
>
> chcialabym upiec piernik ale nie mam przepisu na taki jaki chcę
czyli:
> miękki! który gotowy do spozycia
Mój ukochany "piernik Zosi Karpielowej", przepis przywieziony od
zaprzyjaźnionej zakopiańskiej gaździny. Wielokrotnie sprawdzony, nie
do zepsucia :-)
Skladniki:
1 kilo maki
1 szklanka syropu - wisniowy albo malinowy
1 szklanka cukru
1 szklanka prawdziwego miodu
1 szklanka smietany gestej dobrej (18% z Piatnicy jest swietna)
UWAGA! Ja mam te szklanki spore, pojemnosc okolo 250 ml i tak ten
przepis
realizuje.
4 jajka
10 deko masla
bakalie ile kto lubi i jakich
1 lyzeczka czubata sody
2 lyzki przyprawy do piernikow
Wykonanie:
Nagrzewamy piekarnik aby osiagnal temperature okolo 160 stopni.
bakalie siekamy o ile tego wymagaja (daktyle, orzechy itepe wymagaja
jak
wiadomo)
Miod zrumieniamy z przyprawa piernikowa w garze na wolnym ogniu.
Zdejmujemy
z gazu, niech troche przestygnie. Dobrze, jezeli gar jest spory -
mozna w
nim mieszac calosc masy piernikowej pozniej, ja tak osobiscie robie.
Jajka rozdzielamy na zoltka i bialka.
Maslo ucieramy z cukrem, wsypujac ten cukier etapami i dodajac zoltka
po
jednym. Osobiscie robie to w robocie kuchennym, bo jestem leniwa :)
Do miodu wlewamy syrop, mieszamy, dodajemy po trochu mase
maslano-jajkowo-cukrowa.
Bialka jajek ubijamy na piane (znowu robot... )
Do tego co mamy w garze, dodajemy smietane i porzadnie mieszamy.
Do zawartosci gara (badz duzej miski na ciasto, jak kto woli) dodajemy
na
zmiane make, oczywiscie wraz z maka wsypujemy lyzeczke sody, oraz
bialka.
Mieszamy starannie. Dosc opornie to idzie, bo masy jest sporo :)
Masa powinna byc na tyle gesta, zeby spadala z drewnianej lyzki w
formie
ciagnaco-packowatej, nie plynnej. Jezeli jest za gesta dodac troche
smietany
lub syropu, jezeli za rzadka, wiadomo ze maki.
Przekladamy mase do foremek (mi wychodza 2 keksowki) wylozonych
pergaminem.
Tak mniej wiecej do 3/4 wysokosci.
Wsadzamy do piekarnika i czekamy okolo godziny. Sprawdzamy patyczkiem.
Piernik mozna polac polewa. Mozna tez przeciac na dwie czesci i
przelozyc
marmolada czy gestym dzemem, skleic i dopiero wtedy polewa. Jak kto
woli. Ja
wole bez "nadzienia".
Pozdrawiam
Magdalena
|