« poprzedni wątek | następny wątek » |
111. Data: 2018-07-16 21:26:46
Temat: Re: Mięso puchnieOn Mon, 16 Jul 2018 19:03:21 +0200, Animka wrote:
> Ja widziałam nieraz pijane kasjerki i nawet pijanego szefa (miał podbite
> limo)
I cofał się do tyłu?
--
pozdrawiam
Roman Tyczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
112. Data: 2018-07-16 21:52:49
Temat: Re: Mięso puchnieRoman Tyczka pisze:
>> Ja widziałam nieraz pijane kasjerki i nawet pijanego
>> szefa (miał podbite limo)
>
> I cofał się do tyłu?
Nie, ale wszyscy rzygali, a szef to nawet wymiotował.
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
113. Data: 2018-07-16 21:57:30
Temat: Re: Mięso puchnieW dniu 2018-07-16 o 19:39, Jarosław Sokołowski pisze:
>>>> Urban powiedział: Rząd się sam wyżywi....i tak jest do tej pory.
>>> Niewątpliwie. Niewątpliwe rząd nie głoduje. Różnica "tylko" taka,
>>> że teraz i dla innych starcza (a jeszcze sporo się marnuje).
>> W sklepach się psuje, w domach ludzie wyrzucają, czyli pieniądze
>> wyrzucone w błoto.
>
> A rząd? Jak to wszystko ma się do rządu? I do Urbana Jerzego?
Jak się teraz żywi J.U to nie wiem i jakoś mnie to nie interesuje, ale
pewnie dobrze się odżywia, świeżym jedzeniem.
A rząd to rząd. Nie śledzę:-)
Niech im i klerowi będzie na zdrowie, oby tylko buzie nie popękały jak
balony.
>>> Ale może coś w tym jest -- kilka sieci handlowych upadło, widać
>>> były prowdzone przez zachlanych byznesmenów. W tych co się ostały,
>>> wykładowca nie ma dostępu do przeterminowanych rzeczy. Bo niby skąd.
>>
>> Skąd bogaty właścicielsieci sklepów, który jest za granicą może
>> wiedzieć, jak elyta (menadżerstwo, kierownictwo) okrada jego
>> sklepy/supermarkety? Nikt mu nie powie. Wszystko ok, inwentaryzacja ok.
>
> Bo może im dalej, tym lepiej? Biedronce idzie znakomicie, a Portugalia
> na drugim krańcu Europy.
Może nad sklepami jest solidarny z właścicielem nadzór.
Fakt, że Biedronka ma chyba najwyższe obroty, a co za tym idzie
pracownicy są najlepiej wynagradzani.
>> Z czasem wylazi szydło z worka. Wtedy czytamy, że takie a takie markety
>> w Polsce będa zamknięte bo nierentowne itp.
>
> Szydło gdzie ostatnio wylazło?
Np. Tesco kuleje. Parę marketów pozamykali w Polsce. Chyba nic mi się
nie pomyliło.
Jak dotąd, padały te krajowe. Zachlali,
> czy pojechali za granicę i nie widzieli?
Sam wiesz, co Ci tam będe pisała. Pozamykali i już. Z polskich marketów
znam tylko Supersami i smutno mi, że go zburzyli.
>> Dużo mamy teraz "wykształconych" ludzi, których było stać na drogie,
>> prywatne studia i mają "papierek". Mogą dostać dobrą, dobrze płatną
>> pracę i się cieszą.
>
> Gdzie można jeszcze dostać dobrą i dobrze płatna pracę za "papierek"?
Wybudowanych jest w Warszawie sporo wieżowców biurowców, a w nich jest
pełno firm prywatnych. Polskich i zagranicznych.
> No, może w spółkach skarbu państwa (ale papierek też musi być inny).
Chyba jakieś przyspieszone studia. A może wystarczy papierek liceum.
>> Niestety, większość z nich to po prostu głąby pasozytujące na innych,
>> bo kto inny za nich myśli.
>
> Jak na tle głąbów wygląda "kapowanie" wzmiankowanych inżynierów?
Czy ja pisałam o jakimś kapowaniu?
Jesli chodzi o prace nie związane z zawodem to wiadomo, że Polacy wiele
potrafią. Potrafią nawet pracować na zmywaku u Niemców, żeby zarobić
jako takie pieniądze.
>> Mojej znajomej mąż elektryk budował dom razem ze swoim bratem
>> (nie wiem jaką szkołę ukończył).
>
> Czego to dowodzi? Ja też budowałem. W tamtych bezsensownych czasach.
> Dzisiaj bym po prostu zapłacił i miał (dom i wolny czas).
:-)
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
114. Data: 2018-07-16 22:30:53
Temat: Re: Mięso puchnieAnimka pisze:
>>> Dużo mamy teraz "wykształconych" ludzi, których było stać na drogie,
>>> prywatne studia i mają "papierek". Mogą dostać dobrą, dobrze płatną
>>> pracę i się cieszą.
>> Gdzie można jeszcze dostać dobrą i dobrze płatna pracę za "papierek"?
> Wybudowanych jest w Warszawie sporo wieżowców biurowców, a w nich jest
> pełno firm prywatnych. Polskich i zagranicznych.
I w prywatnych firmach zatrudniają (i płacą) na podstawie papierka?!
Hmm...
>> No, może w spółkach skarbu państwa (ale papierek też musi być inny).
> Chyba jakieś przyspieszone studia. A może wystarczy papierek liceum.
Jeszcze inny.
>>> Niestety, większość z nich to po prostu głąby pasozytujące na
>>> innych, bo kto inny za nich myśli.
>> Jak na tle głąbów wygląda "kapowanie" wzmiankowanych inżynierów?
> Czy ja pisałam o jakimś kapowaniu?
Tak. (Ukrainka "trzyma mordę w kuble". a i tak mało co się kapuje.)
> Jesli chodzi o prace nie związane z zawodem to wiadomo, że Polacy
> wiele potrafią.
A inne nacje?
> Potrafią nawet pracować na zmywaku u Niemców, żeby zarobić jako
> takie pieniądze.
Potrafili. Inżynierowie na przykład. Dzisiaj przewżnie jest tak, że
polski lekarz za granicą prajuje jako lekarz, cieśla jako cieśla,
a informatyk jako informatyk. Nie wykluczam, że na zmywak też jadą
osoby z odpowiednimi kompetencjami (u znajomego w jednej z warszawskich
rastauracji przy zlewie widuję przeważnie Hindusów albo Murzynów).
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
115. Data: 2018-07-17 14:52:25
Temat: Re: Mięso puchnieW dniu 2018-07-16 o 22:30, Jarosław Sokołowski pisze:
> Animka pisze:
>
>>>> Dużo mamy teraz "wykształconych" ludzi, których było stać na drogie,
>>>> prywatne studia i mają "papierek". Mogą dostać dobrą, dobrze płatną
>>>> pracę i się cieszą.
>>> Gdzie można jeszcze dostać dobrą i dobrze płatna pracę za "papierek"?
>> Wybudowanych jest w Warszawie sporo wieżowców biurowców, a w nich jest
>> pełno firm prywatnych. Polskich i zagranicznych.
>
> I w prywatnych firmach zatrudniają (i płacą) na podstawie papierka?!
> Hmm...
Jak sobie ktoś założy firmę to papierki na tę firmę też musi mieć.
Kogo zatrudni to juz jego sprawa co prawda.
>
>>> No, może w spółkach skarbu państwa (ale papierek też musi być inny).
>> Chyba jakieś przyspieszone studia. A może wystarczy papierek liceum.
>
> Jeszcze inny.
Jaki? Do jakiej partii należy?
>>>> Niestety, większość z nich to po prostu głąby pasozytujące na
>>>> innych, bo kto inny za nich myśli.
>>> Jak na tle głąbów wygląda "kapowanie" wzmiankowanych inżynierów?
>> Czy ja pisałam o jakimś kapowaniu?
>
> Tak. (Ukrainka "trzyma mordę w kuble". a i tak mało co się kapuje.)
O matko. Jak coś chlapnę czasami to potem sama się dziwuję.
Chodzi o to, że Ukrainka mało kumata. Nawet na polskich pieniądzach
słabo się zna. Bardzo łatwo jej przypisać manko. Po 3-ch m-cach (góra) i
tak odejdzie.
>> Jesli chodzi o prace nie związane z zawodem to wiadomo, że Polacy
>> wiele potrafią.
>
> A inne nacje?
A skąd ja moge wiedzieć? Poszukaj sobie na google :-)
>> Potrafią nawet pracować na zmywaku u Niemców, żeby zarobić jako
>> takie pieniądze.
>
> Potrafili. Inżynierowie na przykład.
Nie tylko. Większość wybitnych dzisiaj piosenkarzy dawniej tak
tymczasowo zarabiiało.
> Dzisiaj przewżnie jest tak, że
> polski lekarz za granicą prajuje jako lekarz, cieśla jako cieśla,
> a informatyk jako informatyk.
Mam w spadku wiele książek (w tym 12 tomów M. Bałuckiego, Boy-a
Żeleńskiego) po bracie ciotecznym lekarzu, który pojechał na placówkę do
Ghany i już nie wrócił. Osiedlił się w Australii. Potem ściągnął tam
swojego rodzonego brata inżyniera.
Nie wykluczam, że na zmywak też jadą
> osoby z odpowiednimi kompetencjami (u znajomego w jednej z warszawskich
> rastauracji przy zlewie widuję przeważnie Hindusów albo Murzynów).
A nie polskich murzynów? dziwne
Sporo jednak Murzynów i Hindusów w Polsce to teraz pany.
Jeden Murzyn jest właścicielem sklepu pod szyldem e-clerk (czy jak mu
tam), ale w papierach ma nazwę murzyńską.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
116. Data: 2018-07-17 16:41:02
Temat: Re: Mięso puchnieAnimka pisze:
>>>>> Dużo mamy teraz "wykształconych" ludzi, których było stać na drogie,
>>>>> prywatne studia i mają "papierek". Mogą dostać dobrą, dobrze płatną
>>>>> pracę i się cieszą.
>>>> Gdzie można jeszcze dostać dobrą i dobrze płatna pracę za "papierek"?
>>> Wybudowanych jest w Warszawie sporo wieżowców biurowców, a w nich jest
>>> pełno firm prywatnych. Polskich i zagranicznych.
>> I w prywatnych firmach zatrudniają (i płacą) na podstawie papierka?!
>> Hmm...
>
> Jak sobie ktoś założy firmę to papierki na tę firmę też musi mieć.
> Kogo zatrudni to juz jego sprawa co prawda.
W związku z tym, że jego sprawa, to nie płaci ludziom z papierkami, tylko
takim, którzy coś potrafią.
>>>>> Niestety, większość z nich to po prostu głąby pasozytujące na
>>>>> innych, bo kto inny za nich myśli.
>>>> Jak na tle głąbów wygląda "kapowanie" wzmiankowanych inżynierów?
>>> Czy ja pisałam o jakimś kapowaniu?
>> Tak. (Ukrainka "trzyma mordę w kuble". a i tak mało co się kapuje.)
> O matko. Jak coś chlapnę czasami to potem sama się dziwuję.
> Chodzi o to, że Ukrainka mało kumata. Nawet na polskich pieniądzach
> słabo się zna. Bardzo łatwo jej przypisać manko. Po 3-ch m-cach
> (góra) i tak odejdzie.
No więc właśnie: *jej przypisać*. To się chyba nazywa tradycyjną polską
gościnnością (nie mylić z pasożytującymi głąbami).
>> (u znajomego w jednej z warszawskich rastauracji przy
>> zlewie widuję przeważnie Hindusów albo Murzynów).
>
> A nie polskich murzynów? dziwne
Co w tym dziwnego? Polacy jakoś się nie garną do tej pracy.
> Sporo jednak Murzynów i Hindusów w Polsce to teraz pany.
> Jeden Murzyn jest właścicielem sklepu pod szyldem e-clerk
> (czy jak mu tam), ale w papierach ma nazwę murzyńską.
W tym też nic przecież niczego dziwnego nie ma. Jeden wciąż na
zmywaku, inny zajdzie wyżej. Jak w każdym narodzie.
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
117. Data: 2018-07-17 23:02:28
Temat: Re: Mięso puchnieW dniu 2018-07-17 o 16:41, Jarosław Sokołowski pisze:
>>> I w prywatnych firmach zatrudniają (i płacą) na podstawie papierka?!
>>> Hmm...
>>
>> Jak sobie ktoś założy firmę to papierki na tę firmę też musi mieć.
>> Kogo zatrudni to juz jego sprawa co prawda.
>
> W związku z tym, że jego sprawa, to nie płaci ludziom z papierkami, tylko
> takim, którzy coś potrafią.
Czyli np. znajomym o których wie, że to dobrzy fachowcy albo poleconym
przez znajomych. Z ulicy, nieznajomego nie przyjmie.
>> Chodzi o to, że Ukrainka mało kumata. Nawet na polskich pieniądzach
>> słabo się zna. Bardzo łatwo jej przypisać manko. Po 3-ch m-cach
>> (góra) i tak odejdzie.
>>> (u znajomego w jednej z warszawskich rastauracji przy
>>> zlewie widuję przeważnie Hindusów albo Murzynów).
>>
>> A nie polskich murzynów? dziwne
>
> Co w tym dziwnego? Polacy jakoś się nie garną do tej pracy.
Może się i garną, ale znają swoje prawa.
Wolą już być murzynami w Ameryce itp.
>> Sporo jednak Murzynów i Hindusów w Polsce to teraz pany.
>> Jeden Murzyn jest właścicielem sklepu pod szyldem e-clerk
>> (czy jak mu tam), ale w papierach ma nazwę murzyńską.
>
> W tym też nic przecież niczego dziwnego nie ma. Jeden wciąż na
> zmywaku, inny zajdzie wyżej. Jak w każdym narodzie.
Tak to już jest i "koło kołem się toczy".
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
118. Data: 2018-07-17 23:18:44
Temat: Re: Mięso puchnieAnimka napisała:
>>>> I w prywatnych firmach zatrudniają (i płacą) na podstawie papierka?!
>>>> Hmm...
>>> Jak sobie ktoś założy firmę to papierki na tę firmę też musi mieć.
>>> Kogo zatrudni to juz jego sprawa co prawda.
>> W związku z tym, że jego sprawa, to nie płaci ludziom z papierkami,
>> tylko takim, którzy coś potrafią.
> Czyli np. znajomym o których wie, że to dobrzy fachowcy albo poleconym
> przez znajomych. Z ulicy, nieznajomego nie przyjmie.
Obiecano mi spore pieniądze za samo przyprowadzenie kogoś, kto będzie
w stanie mi w pracy ulżyć robiąć obok mniej więcej to samo co ja.
Gdybym takiego spotkał na ulicy, zaraz bym się zaznajomił i polecił.
Jak na razie w tej akcji effectus jest nullus.
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
119. Data: 2018-07-18 20:23:47
Temat: Re: Mięso puchnieW dniu 2018-07-17 o 23:18, Jarosław Sokołowski pisze:
>>> W związku z tym, że jego sprawa, to nie płaci ludziom z papierkami,
>>> tylko takim, którzy coś potrafią.
>> Czyli np. znajomym o których wie, że to dobrzy fachowcy albo poleconym
>> przez znajomych. Z ulicy, nieznajomego nie przyjmie.
>
> Obiecano mi spore pieniądze za samo przyprowadzenie kogoś, kto będzie
> w stanie mi w pracy ulżyć robiąć obok mniej więcej to samo co ja.
> Gdybym takiego spotkał na ulicy, zaraz bym się zaznajomił i polecił.
> Jak na razie w tej akcji effectus jest nullus.
Nie jestem wścibska, ale jestem ciekawa co robisz w pracy, że nikt inny
tego nie potrafi.
-jesteś pisarzem albo poetą
- Jesteś niezastąpionym kucharzem
No napisz co robisz w pracy :-)
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
120. Data: 2018-07-19 08:42:37
Temat: Re: Mięso puchnieAnimka pisze:
>>>> W związku z tym, że jego sprawa, to nie płaci ludziom z papierkami,
>>>> tylko takim, którzy coś potrafią.
>>> Czyli np. znajomym o których wie, że to dobrzy fachowcy albo poleconym
>>> przez znajomych. Z ulicy, nieznajomego nie przyjmie.
>>
>> Obiecano mi spore pieniądze za samo przyprowadzenie kogoś, kto będzie
>> w stanie mi w pracy ulżyć robiąć obok mniej więcej to samo co ja.
>> Gdybym takiego spotkał na ulicy, zaraz bym się zaznajomił i polecił.
>> Jak na razie w tej akcji effectus jest nullus.
>
> Nie jestem wścibska, ale jestem ciekawa co robisz w pracy, że nikt inny
> tego nie potrafi.
> -jesteś pisarzem albo poetą
> - Jesteś niezastąpionym kucharzem
> No napisz co robisz w pracy :-)
Nie "nikt inny nie potrafi". Potrafi wielu, ale pracy jest jeszcze więcej.
Typowa sytuacja tam, gdzie potrzeba działań twórczych, nie odtwórczych.
Poetom płaci się dziś słabo (jeśli w ogóle), a już zwłaszcza nie jest tak,
że jeden poeta szuka do pomocy drugiego. Za to tzw. 'technologiach' nikogo
nie dziwi, że się szuka, szuka, wciąż bez skutku. I to nie tak, że chętnych
brakuje. Są, choć nie tak znowuż wielu. Lecz chęci to nie wszystko. Tak
samo jak papierki i znajomi.
Jarek
--
Pies nam trochę się zestarzał | Raz powiedział napotkany
już ma siwy pysk i uszy | na przystanku PKSu
-- "Czy on z dzikiem skrzyżowany | człowiek który dotąd nie wie
czy go panie mróz oprószył?" | że przez chwilę był poetą
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |