Data: 2008-11-18 15:02:19
Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Szpilka <s...@t...pl> napisał(a):
> U mnie w liceum wychowawczynią klasy równoległej była Świadkowa Jehowy. I
w
> tej samej klasie była uczennica tego wyznania. Jak to było w zwyczaju z
> okazji Mikołajek dzieciaki robiły losowanie i potem na 6 grudnia
rozdawanie
> prezentów. Nauczycielka uczestniczyła w tej 'imprezie', ta uczennica nie.
> Nie przyszła tego dnia do szkoły.
no wlasnie. A teraz sobie wyobraz, ze pare osob jest takich, i maja tez nie
przyjsc do szkoly ??
naprawde uwazam, ze nie warto kruszyc kopii o cos co mozna zrobic w
domu/kosciele/ i gdzie tam jeszcze, a nie dzielic ludzi w takie swieta na
alergikow, jehowych, i co tam jeszcze. Niech te swietowanie bedzie, latwa
droga-(jaka jest zastapienie cukierka samochodzikiem- w tym watku), dla
_wszystkich_. te pare razy do roku. We wspolnej szkole, czy wpolnym
przedszkolu. I da sie to zrobic. Nie jest to awykonalne, i nieprzyjemne.
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|