Data: 2008-11-18 16:08:35
Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Harun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik " Iwon(K)a"
> >> To jest tworzenie sztucznej rzeczywistości dla potrzeb jednego osobnika
w
> >> grupie. W owej osobie wzbudzi błędne przekonanie, że świat ma go
> >> traktować
> > w
> >> szczególny sposób i dostosowywać się do jego potrzeb; w pozostałych
> >> pojawi
> >> się wrażenie, że obecność w grupie osoby o odmiennych potrzebach
oznacza,
> > że
> >> będą musieli rezygnować z tego, co ich bardziej_szczęśliwi koledzy
(czyli
> > ci
> >> z grup bez takich dzieci) dostaną bez problemu.
> >
> > a czy trzeba dzieciom mowic, ze nie dostali czekolady bo jasiu jest
> > gruby??
> > przeciez paczka od mikolaja ma byc niespodzianka, i dzieci nie musza
> > wiedziec wynikow rozmow rodzicow na zebraniu, a zobacza juz tylko paczki.
> >
> Dzieci nie są głupie, ślepe i rozmawiają o zawartości paczek najpierw z
> kolegami a potem zadają niewygodne pytania. Prędzej czy później otrzymają
> odpowiedź. A teraz nie omijaj problemu boczkiem, tylko się odnieś do niego
w
> całej pełni, ze szczególnym uwzględnieniem tego dziecka, które uczymy, że
> świat dostosuje się do niego.
czemu mi znowu wmawiasz nieprawde??
dzieci i tak wiedza, ze jasiu jest alergikiem i dlatego nie je kanapki z
nutella ale wcale nie musza sie domyslec, ze nie maja nutelli w paczce przez
to ze jasiu jest chory. dzeci nie sa glupie ale w mikolaja wierza.
> >
> >> Ale młoda ma inne zdanie. A pewien dzieciak, co mu nie wolno cukru za
> > łakoć
> >> uważa wafle ryżowe.
> >
> > znaczy nie ma tej najprymitywniejszej radosci?? to jak sie to ma do
> > twojego
> > zyczenia??
> >
> I co, mam go zmuszać?
ja Twojego tekstu nie pisalam.
> Młoda różni się w kwestii marchewki ale o czekoladach mamy podobne zdanie.
> Też ceni sobie prymitywne radości. Zaspokojenie potrzeb reszty dzieci tego
> świata pozostawiam reszcie rodziców, ani myślę uszczęśliwiać kogokolwiek
na
> siłę, nawet Delicją.
mam znow cytowac Twoja wypowiedz na temat slodyczy?? znaczy to byla teoria??
jak tak, to ok. ale uscislij to.
I masz racje, zaspokojenie potrzeb reszty dzieci zostawmy rodzicom ale w
domu.
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|