Data: 2002-09-05 10:56:28
Temat: Re: Mimozami jesien sie zaczyna... - gruszki (P)
Od: "GoniaP" <g...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> To moze poprosimy o tych gruszkach od poczatku. Bierzemy gruszki .... itd
W garnku trzeba zagotowac wode z cynamonem (w laskach), gozdzikami, cukrem i
cytryna (wszystko do smaku, ja z cytryny wyciskam sok do garnka a sama
cytryne tez wrzuca dla aromatu).
Bierzemy gruszki i je myjemy, obieramy kroimy na 4 i wycinamy ogryzek. Do
gotujacej sie wody wrzucamy gruszki i tak trzymamy az sie zagotuje jeszcze
raz (tzn musza sie pogotowac pare minut nie za dlugo, zeby byly twardawe a
nie rozgotowane). Gruszki wraz z kompotem wlewamy do sloikow... no mozna do
miseczki, ostudzic i uzyc od razu do deseru :)
Mozna gruszki gotowac w calosci tylko obrane, wygladaja efektowniej, ale
troche trudniej taka gruszke potem zjesc :)
Mam nadzieje, ze niczego nie pokrecilam, ale tu chyba nic trodnego nie ma.
pozdrawiam
Gosia
|