Data: 2011-09-17 21:33:43
Temat: Re: Mleczny falsyfikat.
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 17 Sep 2011 23:09:20 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Aicha pisze:
>>> W dniu 2011-09-17 23:00, Paulinka pisze:
>>>
>>>> Ja się na wielu produktach rozczarowałam. Ostatnio mi ojciec kupił w
>>>> Carrefourze schab z niemieckiej świnki, wyrzuciłam 2 kg mięsa. Nie wiem,
>>>> czym było karmione, ale szok gastronomiczny.
>>> Może to był knurek, nie świnka :( Mojemu ojcu też się czasem zdarzają
>>> takie wpadki.
>> Ojciec po tym, jak sie popiołem po głowie posypał, stwierdził, że to
>> wina karmy i że czasach głębokiego kryzysu jadało się na kartki
>> wieprzowinę pachnącą (wątpliwe to) rybą (karmione mączką).
>> Ogólnie blech!
>> Mam od teściowej od groma pierogów ruskich, dawno nie było leczo, jakoś
>> szybko zabiję ten niesmak.
> Cóż, panowie chcieli przechytrzyć klientów - kupując tanie mięso z knurów
> oraz świń pozanormatywnych...
Dlatego wiem, co jem. I nie zarobi na mnie żaden producent czegoś mleko
i mięsopodobnego.
--
Paulinka
|