Data: 2010-02-09 19:15:03
Temat: Re: Mleko
Od: "kogutek" <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Kapsel wrote:
>
> > Ile takie mleko może przetrwać w lodówce?
>
> Jak szybko schłodzone, to i kilka dni. A jak skwaśnieje, to robisz zsiadłe,
> a potem ser;-)
>
> > I czy jego picie bez gotowania jest bezpieczne? :>
>
> Od przypadkowej "baby" na targu nie kupiłabym.
>
> J.
>
A jaka to jest przypadkowa baba. Taka co stoi na targu z kanką i z jajkami.
Nieprzypadkowa to taka co u niej 3 razy kupiłaś jajka. I były dobre. To już nie
jest przypadkowa bo ma świeże jaka. I wtedy byś kupiła. Mleko na targach
pochodzi z obór które nie spełniają minimalnych wymogów sanitarnych. Żadna
mleczarnia nie weźmie od nich mleka. Na rynku nie ma mleka tylko odpad którego
nie chce przemysł bo albo krowy chore, za stare albo brud w oborze. To co robi
cwany wieśniak. Na targ wywiezie. Świeze mlecko, prosto od krówki, dzisiaj
raniutko dojone. Weźmie paniusia dla dzieci to duże urosną. I biorą głupie
miejskie baby skażone mleko i dają je dzieciom żeby duże urosły. Ale na ręce
dojarki nie spojrzą. Na brudne pazury i nie myte ręce od trzech dni. Na wsi jak
z ubikacji wychodzą to rąk nie myją bo nie ma takiego zwyczaju. Kiedyś byłem w
takim gospodarstwie. Szybko się stamtąd urwałem bo jak chodziłem to miałem
wrażenie że przez buty cały syf na mnie przechodzi. Gdzie można ręce umyć
spytałem. A tutaj w misce. Nie umyłem bo mydło było zbyt brudne. Kupujemy jajka
od kogoś kto mieszka na wsi. Drogie są ale bardzo smaczne. Chciał mleka i mięsa
przywieźć. Podziękowaliśmy.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|