Data: 2004-04-06 15:39:48
Temat: Re: Mleko pasteryzowane
Od: Nessie <n...@b...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
waldek wrote:
> Rozważałem też ten wariant i nawet byłem go skłonny przyjąć, ale dwie osoby
> obok też nie rozumią pytania. I nie są to blondynki.
Ba, może gdybyś je zapytał, czy ROZUMIEJĄ - to by odpowiedziały inaczej.
A może one po polsku nie umią, te osoby? ;)
A ja mleka nie gotuję, jeżeli jest pasteryzowane. W ogóle nie lubię
smaku przegotowanego mleka, zawsze najchętniej piłam surowe (także takie
'prosto od krowy', ale to była znajoma krowa, o ustalonym stanie zdrowia
:) Mleko niepasteryzowane gotowało się, o ile mnie pamięć nie myli, po
to, aby zapobiec kwaśnieniu (i warzeniu się podczas gotowania).
Pasteryzowane się nie ukwasi, może się co najwyżej zepsuć - ale na to
gotowanie już i tak nie pomoże...
Nessie
|