Data: 2002-08-30 14:00:31
Temat: Re: Może ktoś coś podpowie
Od: "EvaTM" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Brian" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:1281-1030714059@as1-212.starogard.dialup.inetia
.pl...
> Co zrobić z tą całą sytuacją? Jak pomóc mojemu synowi? A może zostawić całą
> sprawę i pozwolić, żeby się rozwiązała sama za kilka lat? Ale to byłoby
> bardzo "dziwne". Wierzę, że jest jakiś sensowny sposób, ale nie jestem
> fachowcem i nie chcę zrobić czegoś głupiego i zaszkodzić całej sprawie.
Współczuję Twojemu synowi, bo on najmniej rozumie z tej całej sytuacji..
Sama byłam dzieckiem z rozwiedzionej rodziny i wiem jak to wygląda
od tej strony. Zmuszać go do kontaktów z Twoją Panią nie możesz,
ale możesz delikatnie go przygotować do zmiany sytuacji.
Inna rzecz, jakie to znów może wywołać komentarze w domu byłej żony..
A może takie "przypadkowe" spotkanie na mieście nie byłoby od rzeczy ?
Ty gdzieś siedzisz z synem, powiedzmy "na lodach" czy w innym publicznym
miejscu, a Twoja Pani przechodząc "przypadkiem" mówi Wam "cześć",
Ty przedstawiasz ich sobie i zapraszasz na chwilę do Was ?
Na chwilę - pół godziny na przykład, żeby nie przesadzić z "nowościami"..
Może gdyby zobaczył, że nie taki diabeł straszny, przeszły by mu lęki ?
Na następnych spotkaniach z synem mógłbyś go stopniowo wprowadzić
w sytuację i powiedzieć mu, że będziecie mieli dziecko, ale będziesz go
tak samo kochał jak dotąd i spotykał się z nim.. że i on będzie miał
brata lub siostrę i mogliby się polubić ?
No i jeszcze jedno, nigdy nie mów źle o jego matce, mów raczej że tak
bardzo się różniliście, że wspólne życie było niemożliwe i że to się zdarza..
Musisz to wszystko stopniować, jeśli chcesz by chłopak to wszystko szybko
zrozumiał. Twoja była żona jest zbyt rozgoryczona i przynajmniej na razie
nie jest chyba w stanie mu pomóc.
Jeśli sama sobie kogoś innego znajdzie, być może złagodnieje,
ale to dla Waszego syna też może być szok i to Ty będziesz musiał
mu pomagać. No cóż, takie jest to życie.. ale trzymaj się.
> Będę wdzięczny za sensowne sugestie
Starałam się by były sensowne :)
Pozdrawiam
E.
|