Data: 2005-12-31 17:35:49
Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:dp6chb$2sg$1@inews.gazeta.pl...
>> o czym Ty w ogole mowisz? czy rozumiesz o czym rozmawiamy?
>
> Nie mierz innych swoja miarą.
nie mierze. widze.
>
> mowie o niepotrzebnym
>> wezwaniu karteki do niepotrzebujacego karetki.
>
> A ja o wezwaniu karetki do kogoś, kto potrzebuje. I o wezwaniu lekarza
> na wizytę domową.
to czemu piszesz o czyms nie zwiazanym z tematem?
>
>> moze nalezy nauczyc sie czytac?
>
> Nie, należy nauczyć się poprawnie konstruować zdania w języku ojczystym.
i czytac.
> Skąd Ty to wszystko wiesz? Znasz każdy przypadek wezwania lekarza do
> domu? A nam tu pasują wizyty domowe i możesz sobie uważać, co chcesz.
mam nadzieje, ze slowo Mamaka potrafi Ci na te watpliwosci
odpowiedziec.
>
>>
>> czyli wiesz srednio duzo, a na pewno nie co dentysta robi codziennie.
>
> Wystarczająco. nigdzie nie twierdziłam, ze znam jego rozkład dnia minuta
> po minucie.
nie? to poczytaj co napisalas.
>> nie mam za co przepraszac. piszesz klamstwa mowiec, iz wiesz co
>> dentysta robi codziennie. wyzej wymienione zarzuty pozostawiam Tobie.
>
> Wiem, że przyjmuje codziennie 10 " numerków", a jak ma kaprys, to poza
> listą. Wiem, ile przeciętnie trwa wizyta na fotelu. Udowodnij mi, ze
> kłamię.
tutaj.
"nigdzie nie twierdziłam, ze znam jego rozkład dnia minuta
> po minucie."
iwon(k)a
|