Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.
pl!news.man.lodz.pl!news.task.gda.pl!news.icm.edu.pl!news.rsk.pl!not-for-mail
From: "casus" <c...@r...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Nadciśnienie
Date: Sun, 19 Jan 2003 13:18:43 +0100
Organization: RSK Sp. z o.o. (http://www.rsk.pl)
Lines: 66
Message-ID: <b0e534$lj1$1@news.rsk.pl>
References: <b0bsfc$8fg$1@news.tpi.pl>
<P...@d...am.torun.pl>
<b0cgf8$3m9$1@news.onet.pl> <MPG.1893e5038668daba9896cc@localhost>
<P...@d...am.torun.pl>
<b0dppf$jqs$1@news.onet.pl> <MPG.18949b327deeaa2b9896d1@localhost>
<b0e12d$276$1@news.onet.pl> <MPG.1894ad9e4290c2409896d2@localhost>
NNTP-Posting-Host: r3-p4.man.rsk.pl
X-Trace: news.rsk.pl 1042978724 22113 80.48.67.5 (19 Jan 2003 12:18:44 GMT)
X-Complaints-To: a...@r...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 19 Jan 2003 12:18:44 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:95558
Ukryj nagłówki
> > > Ależ może. Naraża się jedynie na gniew swojego szefa. Jeśli zaś sam
> > > jest swoim szefem naraża się tylko na złą opinię jaką wystawi mu
> > > pacjent, lecz konsekwencji prawnych odmowy nie ma.
> >
> > Dalej nie jestem przekonany. Nie wiem czy reguluje to jakiś kodeks czy
inna
> > ustawa.
>
> Kodeks etyki lekarskiej.
>
>
>
> http://www.portalmed.pl/xml/prawo/medycyna/komentarz
e/etyka/kodeks
>
> Poczytaj kodeks.
> Może znajdziesz tam odpowiedzi na inne jeszcze pytania jakie mogą się
> nasuwać w związku z etyką lekarską.
>
>
> --
> Yellow Peril
Nie tylko:
Ustawa o zawodzie lekarza:
mniej wiecej - lekarz ma prawo odmowic badania pacjenta, o ile nie zagraza
to bezposrednio jego zyciu i zdrowiu. Lekarz ma obowiazek dokonac adnotacji
o fakcie w karcie pacjenta (uzasadnienie )oraz poinformowac, gdzie najblizej
znajduja sie conajmniej 2 gabinety lub osrodki, ktore moglyby pacjentowi
pomoc.
Ja osobiscie korzystam z tego przywileju. Jezeli pacjent jest niekulturalny,
zachowuje sie wyraznie agresywnie ( z roznych powodow ) lub ( !!! ) nie
stosuje sie do zalecen lekarskich ( oczywiscie notorycznie ), lub jego
zachowanie jest tzw roszczeniowe ( chodzi o wymuszanie lekow lub badan w
przypadku gdy ja nie widze potrzeby - ale zawsze w takim przypadku prosze
kolezanke zza sciany o jej konsultacje i opinie, abym nie zostal posadzony o
subjektywnosc lub wycieczki osobiste ) wtedy informuje go o mozliwosci
zmiany lekarza prowadzacego, gdyz nie widze mozliwosci wspolpracy z nim.
Jezeli "pokojowo " wyraza zgode otrzymuje ode mnie ksero dokumentacji, aby
inny lekarz mial wglad w historie choroby. Jezeli natomiast jest, jak
napisalem na poczatku, niekulturalny, niegrzeczny i nie widze najmniejszej
szansy na wspolprace, wtedy dokonuje wpisu w karte, gdzie dokladnie opisuje
zdarzenie i informuje go i o wpisie i o mozliwosci otrzymania pomocy w
innych osrodkach. Pacjent podpisuje w karcie, ze przyjal to do wiadomosci, a
jezeli nie chce tego zrobic podpis sklada swiadek - najczesciej pielegniarka
lub rejestratorka.
Ponadto na karcie pozostaje adnotacja, zeby nie rejestrowac do mnie tego
pacjenta.
Moze to brzmi troche ostro, ale warunkiem dobrej komfortowej pracy, dobrego
leczenia jest wspolpraca. Jezeli jej nie ma - nie ma innego wyjscia.
Osobiscie uwazam, ze ten wpis do ustawy jest sluszny, gdyz w pewnym momencie
ustawa o prawach pacjenta stawiala osrodki sluzby zdrowia i jej pracownikow
w sytuacji niezrecznej, bez mozliwosci tzw obrony przed zarzutami.
Podkreslam, ze przywilej odmowy mozna stosowac tylko i wylacznie w momencie,
kiedy nie ma bezposredniego zagrozenia zdrowia i zycia !!!! Zdarzylo mi sie,
ze musialem zbadac pacjenta, aby ocenic, czy takowa sytuacja nie zagraza - i
dopiero wtedy odmowic leczenia.
Przypadki te sa sporadyczne, ale niekiedy w/w przepis sie wykorzystuje.
pozdrawiam
casus
|