Data: 2003-01-19 14:29:39
Temat: Re: Nadciśnienie
Od: "Andrzej Glowacki" <f...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Tinue wrote:
>
> Trzeba postępować tak, by nikogo nie obrazić. Zrób mały eksperyment:
> idź do sklepu i zacznij się głośno skarżyć np. na niski poziom
> kultury wśród ekspedientów, a następnie poproś o bochenek. Idź do
> kancelarii prawniczej, powiedz, że wszyscy prawnicy to sprzedajne
> świnie, po czym poproś o poradę. Albo idź do gabinetu, zapytaj ile
> dzisiaj skóry stoją itp. itd.
Generalnie chodzi o kulturę i ta zasada musi dotyczyć obydwu stron - lekarzy
i pacjentów. Jest to dla wszystkich oczywiste. Ty zaś reprezentując
środowisko lekarskie, o jej brak oskarżasz tylko i wyłącznie pacjentów.
Twoja stronniczość w tym względzie jest porażająca. Ile razy na tym forum
wyśmiewałaś się, ironizowałaś z pacjentów?
> Ludziom się wydaje, że lekarz to taki głupol, któremu można nagadać od
> najgorszych, a potem rzucić mu w twarz: Masz pan obowiązek mnie
> leczyć! A guzik, nie ma obowiązku.
Nikomu się tak nie wydaje. Takie słowa to nadużycie, to celowe
wyolbrzymianie problemu. We wszystkich podsystemach gospodarki, usługodawca
krytykę usługobiorcy przyjmuje z pokorą i pomimo jej występowania, przejawia
głęboki szacunek do usługobiorcy. Są w tej zdrowej regule, dwa niezdrowe
moim zdaniem wyjątki - urzędnicy państwowi i służba zdrowia.
Pozdrawiam, andrzej
|