Data: 2003-01-19 12:29:56
Temat: Re: Nadciśnienie
Od: "Andrzej Glowacki" <f...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Yellow Peril wrote:
>
> Kodeks etyki lekarskiej.
>
> http://www.portalmed.pl/xml/prawo/medycyna/komentarz
e/etyka/kodeks
>
> Poczytaj kodeks.
> Może znajdziesz tam odpowiedzi na inne jeszcze pytania jakie mogą się
> nasuwać w związku z etyką lekarską.
Dzięki! Uważam, że Kodeks Etyki Lekarskiej powinien być bardziej znany
pacjentom. Widzę, że znajduje się w nim wiele ciekawych rzeczy. Poniżej
podaję te jego fragmenty, które moim zdaniem, mają coś wspólnego z tym
wątkiem.
Art. 3.
Lekarz zarówno w czasie pokoju jak i wojny, winien wypełniać swoje obowiązki
z poszanowaniem człowieka bez względu na wiek, płeć, rasę, narodowość,
wyznanie, przynależność społeczną, sytuację materialną, poglądy polityczne
czy inne uwarunkowania.
Art. 7.
W szczególnie uzasadnionych wypadkach lekarz może nie podjąć się lub
odstąpić od leczenia chorego, z wyjątkiem przypadków nie cierpiących zwłoki.
Nie podejmując albo odstępując od leczenia lekarz winien wskazać choremu
inną możliwość uzyskania pomocy lekarskiej.
Art. 12.
1. Lekarz powinien życzliwie i kulturalnie traktować pacjentów, szanując ich
godność osobistą i prawo do intymności. [...]
Art. 13.
1. Obowiązkiem lekarza jest respektowanie prawa pacjenta do świadomego
udziału w podejmowaniu podstawowych decyzji lekarskich dotyczących jego
zdrowia.
2. Informacja udzielona pacjentowi powinna być sformułowana w sposób dla
niego zrozumiały.
3. Pacjent ma prawo zapoznać się ze stopniem ewentualnego ryzyka zabiegów
diagnostycznych i leczniczych i spodziewanymi korzyściami związanymi z
wykonywaniem tych zabiegów, a także z możliwościami zastosowania innego
postępowania medycznego.
Źródło: http://www.oilkrakow.org.pl/lex/kel.html
W naszym przypadku najistotniejszy jest artykuł 7, który mówi, że lekarz
tylko w szczególnie uzasadnionych wypadkach, może nie podjąć się leczenia.
Osobiście uważam, że obrażenie się na pacjenta, takim wypadkiem nie jest. Co
to by było, gdy ktoś odmówił nam sprzedania chleba, inny nie wpuścił nas do
sklepu czy restauracji, a jeszcze inny odmówił leczenia tylko dlatego, że
poczuł się obrażony?
Pozdrawiam, andrzej
|