"Maciej Jakubowski" <m...@b...krakow.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:002501c0d77f$08c63600$fa01a8c0@maciek...

Witam.

>
> > A przeciez nietrudno sobie wyobrazic, ze w innym rejonie Warszawy inna
> > dziarska firma wezmie temat w swoje lapy i bedzie wymagac swojego
> > identyfikatora.
>
> Litosci - identyfikatory (legitymacje inwalidzkie) - sa w calej Polsce
> jednakowe.
> Idzie o to, ze obowiazuja albo na kopertach albo w sprawie "omijania"
> zakazu wjazdu (wjechalismy na Swiety Krzyz w Gorach Swietokrzyskich,....
> za szlaban ze straznikiem, i pod dworek w Czarnolesie - na teren Muzeum)
> Tu- "przepustka" byl samochod z identyfikatorem - i wozek.
> W czasie wystawy impresjonistow w Warszawie stalismy na podjezdzie
> i nikt nie protestowal (choc jest zakaz) (koperty sa za lancuchami)

Wybaczcie ale trochę się pogubiłem.

Czy w Polsce dokumentem uprawniającym do parkowania na
"miejscu parkowania dla ON" (chyba koperta) uprawnia
identyfikator, czyli LEGITYMACJA INWALIDZKA?

A poza granicami Polski co Was będzie uprawniało
do skorzystania z parkingu dla ON???


> > Juz mi nie chodzi o te 2,50zl, ale o to czy mozna tak traktowac
> > czlowieka poruszajacego sie z trudem, ktoremu czesto zalezy zeby jak
> > najbardziej skrocic droge z parkingu do np. sklepu, instytucji. Zdrowy
> > tego nie czuje wiec czemu ma o tym myslec?. To nie jest system przyjazny
> > ON. To jakies biurokratyczne poronienie.
>
> Jesli jestem sprawny - to nieraz musze albo gonic naprawde daleko,
> albo tez placic. (nawet jesli po 4 minutach szukania padam - bo moja
> "sprawnosc" to tylko brak papierka)
> Nie mozna zarezerwowac dla wybranej grupy ludzi (a wlasciwie
> to nawet nie ludzi - a samochodow) wiekszych praw.

Tu się nie mogę zgodzić.
Te prawa nabywają ludzie - nie samochody.
To człowiek nabywa prawo do zaparkowania swego pojazdu
lub pojazdu którym przyjechał lub też został przywieziony.

> Nietrudno sobie wyobrazic, jak na wszystkich miejscach parkingowych
> stoja same samochody ze "znaczkami" - a "normalni" kierowcy nie maja
> miejsca

To jest mniej prawdopodobne jak trafienie "szóski" w Totka - o nich się
słyszy a o tym pierwszym, nie.

> > Jezeli juz taki kontroler sledzi z ukrycia kto mu tu k... nie placi i
> > leci zaraz z ta swoja drukarka, to moglby przeciez podejsc jak czlowiek
> > i zainkasowac te 2,50 zamiast zatruwac zycie ludziom. Dostalby jeszcze
> > nie raz 50 gr za fatyge. Ale moze jest on na prowizji od "upolowanych"
>
> Jest
> Ale jesli sie przyniesie ten "znaczek" to gosc nie ma nic do gadania
> No, chyba ze _zamiast_ zaplacic te 2.50 pisze sie skarge

Maćku, "znaczek" (emblemat kierowcy ON) ma oznakowywać
samochód osoby niepełnosprawnej i nie służy do noszenia go gdziekolwiek
czy do zanoszenia go do kogokolwiek.

>
> Niepelnosprawni maja DODATKOWE prawa w postaci kopert, oznaczonych
> miejsc, i mozliwosci omijania niektorych zakazow (i np kolejek w urzedach)
> Ale to nie moze oznaczac, ze stoja ponad prawem.

Jeżeli ktoś ma trudności w chodzeniu czy też porusza się za pomocą
wózka inwalidzkiego (manualny, elektrychny) to nie można wymagać
od niego tego co przekracza jego możliwości fizyczne lub zmusza
taką osobę do wysiłku powodującego dolegliwości bólowe
mogące spowodować szwank na zdrowiu.
Takie zachowania ludzi czy też sytuacji stworzonych przez ludzi,
karane są surowo przez prwo. To ludzie tworzą sytuacje z jaką
spotkał się K.Markiewicz i z jakimi spotykają się inni ON
w swojej codzienności.
W Polsce jest ok. 6,5 miliona ON dla których stworzone są Prawa
Osób Niepełnosprawnych (chyba Karta Praw ON).

Cała dykusja na temat parkowania, płacenia czy też nie płacenia
za nie przez ON, jest efektem bałaganu i ignorowania właśnie
prawa i porządku.

Jak można pobierać opłaty od osób niepełnosprawnych (ON ruchu)
za parkowanie ich pojazdów jedną ręką a drugą pukać do drzwi UE??????

Państwa UE tę sprawę mają uregulowaną po ludzku.

ON RUCHU ( niebieski emblemat z białą sylwetką ON na wózku) -
- NIE PLACA ZA PARKOWANIE na parkingach wszelkiego rodzaju.

Skandalem natomiast jest domaganie się w/w opłaty w sytuacji, która
spotkała K.Markiewicza przed salonem ERA GSM - firmy świadczącej
usługi telekomunikacyjne. Krzysztof napisał m.in:

> Zaparkowalem sobie w piatek 4.05 o 14:15 na wolnym miejscu postojowym
> pod salonem ERA GSM przy ul. Zlotej 70 w Warszawie mozliwie blisko drzwi
> zeby bylo mi latwiej doczolgac sie o kulach w ten upalny dzien i
> zalatwic pare formalnosci.

Jak więc ON w Polsce załatwiać mają FORMALNOSCI??????
O sprawy NIE FORMALNE - to już nie pytam.

pozdr. - Józek