Data: 2004-06-03 08:49:20
Temat: Re: Napady gniewy przy dziecku ...
Od: "redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:2i711iFjupu6U1@uni-berlin.de...
>
> "redart" <r...@o...pl> wrote in message news:c9js3f$7nf$1@news.onet.pl...
> > A możliwa odpowiedź:
> > "Tak, Pyzol ma skłonność do niekontrolowanych pianotoków
> > przy głupich rodzicach małych, biednych dzieci" :))))))
>
> Pudlo:)
>
> Misiek tez ma za soba rozbita rodzine. Nasza rodzina te z byla kilka razy o
> krok od rozbicia. Wiemy, ze nie ma tematu wazniejszego , istotniejszego,
> jezeli sie ma dzieci. I wiemy, ze b. wielu problemow m o z n a wyjsc,
> jesli sie naprawde, ale to naprawde CHCE. A jesli sie ma dziecko, to CHCIEC
> trzeba.
Żeby nie jeść mięsa - też wystarczy tylko CHCIEĆ. A jeśli się widzi, w jakich
warunkach hodowane są dzisiaj zwierzęta - to CHCIEĆ trzeba.
Żeby żywić się tylko i wyłącznie energią ze skał - też wystarczy tylko chcieć.
A jeśli się widzi, w jakim stopniu człowiek dewastuje środowisko naturalne
swoimi hodowlami i odchodami - to chcieć trzeba.
Ale może wróćmy na ziemię.
Żeby nie palić papierosów ... dziecko ... trzeba :))))
Jak widzisz, dalej pozostaję słodziutki :)))
Pyzol - prawdę mówiąć - nie wiem, o co Ci chodzi.
kto jakiemu dziecku wyrządził taką krzywdę, że
teraz się tak zapierasz w jego obronie ?
Podaj jakiś link może na usenet, gdzie coś więcej
o sobie mówiłaś.
Nie po to, żebym miał o czym gadać zamiast papierosów,
jakby co ... Chciałbym wiedzieć.
Może uchroni mnie to kiedyś w przyszłosci od rozwodu ?
|