> Korzystając z posezonowych niskich cen i wyprzedazy chcę kupic narty do
> nauki przez małolactwo.
> Wzrost małolactwa na dziś około 1,6 mb.
> W tym roku już nie wsiądzie, co z tego wyrosnie do kolejnej zimy to
> jeszcze nie wiadomo.
> I tak sie zastanawiam, na jakie deseczki się obecnie zdecydować z
> niewielkim zapasem, zeby zminimalizować ryzyko
> niedopasowania?
> Coś w granicach 153 - 160 cm ?
> Ale to dość szerokie granice.
> I do pierwszych kroków nartki raczej slalomowe (mniejszy promień), czy
> raczej gigantowe (wiekszy promień)?
> SL czy GS brzmi niepotrzebnie zawodniczo przy pierwszych krokach, no ale
> producenci uwielbiają tak kategoryzowac sprzęt
>

Wzrost - 10 do 15 cm - im więcej umie, tym dłuższe. Nie piszesz, na jakim
poziomie są dzieci - czy dopiero stawiają pierwsze kroki, czy juz coś
umieją. Generalnie narty mocniej taliowane lepsze są dla początkujących
(łatwiej wchodza w skręt).
Na pl.rec.sport.zimowe mnóstwo rad i nazw firm - wpisz tylko "jakie narty".
Ja generalnie wyznaję zasadę, żeby najpierw dziecko pojeździło na danym
typie nart z wypożyczalni , a potem dopiero, jak stwierdzi, że o takie
chodzi, poluję na okazje :-). Niedobrane narty potrafią bardzo zniechęcić do
jazdy.

D.