Data: 2005-01-24 08:47:29
Temat: Re: Nie rozumiem.
Od: "Doker" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ja tez mam mieszane uczucia, ale chodzi o to
ze dzieciaki umierały, były wysoce uposledzone umyslowo ((mimo to
cierpiały))
i dokładnie tak jak mówi Redart nie mialy szans bez aparatury.
Prawdopodobnie po prostu odlaczone je od aparatury i podano duza dawke
morfiny, zeby nie cierpialy...i same odeszly.
Czy w takim przypadku (zakladajac, ze tak było) nadal jest to eutanazja?
===
Doker
|