Data: 2003-10-08 09:17:31
Temat: Re: Nie wyszło :(
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2003-10-08 11:10:02 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Kinga Macyszyn* skreślił te oto słowa:
> Co robić, żeby człowiekowi wyszedł normalny naleśnik?
Po wielu doswiadczeniach jedno jest pewne nalesnik, w ktory zawijamy farsz
musi sie roznic od takiego zwyklego, ktory np tylkookraszamy dżemem.
Otoz ciasto na ten pierwszy musi byc sporo rzadsze - konsystencja tylko
odrobine gęstsza od slodkiej smietany. Smazymy na duzej patelni, na
rozgranym oleju, na srodek nalewamuy ciasta ( nie za duzo) i ruchem
okreznym zlewamy ciasto na boki. Smazymy dosłownei chwile, z jednej strony
do delikatnego zezlocenia ( nie bardziej, bo sie bedzie lamac) - z drugiej
tylko do sciecia ciasta. Przewracac najlepiej drewniana łopatką.
Nalesniki wychodza cienkie, miekkie.
A moze to kwestia uzytych skladnikow u Ciebie - dodajesz troszke oleju i
proszek do pieczenia?
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
|