Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!polsl.gli
wice.pl!not-for-mail
From: Miki <m...@i...gliwice.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Niebezpieczne hobby męża - jak mam pokonać strach?
Date: Tue, 18 Mar 2003 15:27:04 +0100
Organization: Politechnika Slaska, Gliwice
Lines: 48
Message-ID: <3...@i...gliwice.pl>
References: <3...@i...gliwice.pl>
<7...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: ik7.is.gliwice.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Mailer: Mozilla 4.7 [pl] (Win98; I)
X-Accept-Language: en
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:34394
Ukryj nagłówki
> Napisalas, ze mezczyzni zwykle cos glupiego sobie wymyslaja jak np. nurkowanie
> i nie sposob tego zrozumiec. Troche obrazilas tu cala rzesze nurkujacych
Sorry nie miałam na myśli wszytkich nurkujących tylko mężczyzn którzy
robią wszystko aby nie zajmować się dziećmi które sami spłodzili
> pojdziez z Mezem na basen. On sobie nura i cwiczy a Ty w tym czasie uczysz
> dzieci plywac, doskonalisz figure i kondycje.
Chodzę na basen raz w tygodniu moje dzieci też ale w tym sęk że ja
chodzę sama a mój mąż sam. Dzieci mu przeszkadzają w pływaniu.
Nie zabiera nas z sobą bo zwykle jest już godzinia wieczorna a do tego
jedzie do innego miasta. Mam swoją godność i jeśli ktoś nie chce to się
na "chama" nie pcham.
A wracając do nurkowania chciałam z nim chodzić na kurs stwierdził, ze
to kosztuje dwa razy więcej i nie będzie mi za to płacił. Może innym
razem no i poszedł z kolegą i więcej nie wspomniał o moim kursie.
>
> opalasz sie, jesz, pijesz... Nie wiem, czemu karzesz sie siedzeniem w domu i
> narzekaniem, kiedy tyle par z dziecmi i bez ma jakies hobby i sa szczesliwi
Nie mam samochodu bo on nim jeździ a targanie się autobusami to nie jest
żaden odpoczynek. Rozumiem jeśli robie się coś wspólnie popieram to -
ale ja naprawdę nie mam możliwości. Do tego trzeba dwóch stron nie
jednej.
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|