Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1943


« poprzedni wątek następny wątek »

531. Data: 2010-03-13 21:53:41

Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 13 Mar 2010 00:02:49 +0100, Przemysław Dębski napisał(a):

> medea pisze:
>> Przemysław Dębski pisze:
>>
>>> Może - ale taka tradycja ;)
>>
>> Z tradycją trzeba czasem umieć zerwać. ;)
>
> Tradycja rzecz święta !! ;)
>
>>
>>> Jakaś taka jednostronna ta wymiana zdań chyba ?
>>
>> Tym bardziej pouczająca i inspirująca. Jak zwykle zresztą. ;)
>>
>>> Ale mogę się mylić bo mam zaległości na jakieś 1500 postów ;)
>>
>> Nie, nic się nie zmieniło.
>>
>>> Skoro jesteśmy przy cb i pizzy, to mi się jeszcze kojarzy, że zawsze
>>> daję papryczki chili celem ziania ogniem.
>>
>> A ja zawsze dodaję czarne oliwki i słodką paprykę celem pielęgnowania
>> wrodzonej łagodności.
>
> A jak sosik sporządzasz - ten do smarowania ciacha ? Ja koncentrat,
> woda, paczka bazylii i trochę prowasnalskich + sól.
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.

A gdzie oliwa? Gdzie czosnek?
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


532. Data: 2010-03-13 21:55:31

Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 13 Mar 2010 00:06:56 +0100, tren R napisał(a):

> a próbowałeś z samym cukrem?
> ciepła woda+cukier+drożdże

No kto by nie znał 1410!
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


533. Data: 2010-03-13 21:58:33

Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL pisze:
> Dnia Sat, 13 Mar 2010 00:02:49 +0100, Przemysław Dębski napisał(a):
>
>> medea pisze:
>>> Przemysław Dębski pisze:
>>>
>>>> Może - ale taka tradycja ;)
>>> Z tradycją trzeba czasem umieć zerwać. ;)
>> Tradycja rzecz święta !! ;)
>>
>>>> Jakaś taka jednostronna ta wymiana zdań chyba ?
>>> Tym bardziej pouczająca i inspirująca. Jak zwykle zresztą. ;)
>>>
>>>> Ale mogę się mylić bo mam zaległości na jakieś 1500 postów ;)
>>> Nie, nic się nie zmieniło.
>>>
>>>> Skoro jesteśmy przy cb i pizzy, to mi się jeszcze kojarzy, że zawsze
>>>> daję papryczki chili celem ziania ogniem.
>>> A ja zawsze dodaję czarne oliwki i słodką paprykę celem pielęgnowania
>>> wrodzonej łagodności.
>> A jak sosik sporządzasz - ten do smarowania ciacha ? Ja koncentrat,
>> woda, paczka bazylii i trochę prowasnalskich + sól.
>>
>> Na post po zbóju zaprosił
>> P.D.
>
> A gdzie oliwa? Gdzie czosnek?

Nie praktykowałem. Czosnek w jakiej formie ?

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


534. Data: 2010-03-13 22:00:11

Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 13 Mar 2010 09:06:06 +0100, Jacek Maciejewski napisał(a):

> Dnia Fri, 12 Mar 2010 21:04:55 +0100, XL napisał(a):
>
>>> Być może nauki pochodzące od uznanych
>> Przez kogo?
> Przez Brockmana wspomaganego salonem Edge, co ważniejszymi uczelniami ze
> Stanów, fundacją Nobla itd.
>>
>> Dziękuję, może kiedyś skorzystam, ale na pewno nie z identycznego powodu,
>> co Ty, tj. że można spotkać w tej książce kogoś lepszego od siebie, kto mi
>> wyłuszczy uniwersalne życiowe ABC i wyznaczy najoptymalniejszy rozkład
>> śladów stópek na najbliższe 30 latek. Nie potrzebuję w życiu GPS-a, ale
>> przeczytać mogę, żeby wiedzieć, co ludziom w głowach piszczy i co w tym
>> jest nie tak :-)
> Ślicznie się buntujesz, istna nastolatka z ciebie :)

GPS mi niepotrzebny nawet na drodze. Dzięki jego brakowi zawsze znajduję
drogę optymalną, a nie najkrótszą, ale w przebudowie :->
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


535. Data: 2010-03-13 22:01:17

Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 13 Mar 2010 10:40:26 +0100, tren R napisał(a):

> Dnia 13-marzec-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:
>
>> Dnia 2010-03-13 00:24, niebożę tren R wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>>> Dnia 13-marzec-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>> Dnia 2010-03-13 00:20, niebożę tren R wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>>>>> Dnia 13-marzec-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>>>> Dnia 2010-03-13 00:06, niebożę tren R wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>>>>>>> Dnia 12-marzec-10, Przemysław Dębski wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>>>>>> Qrczak pisze:
>>>>>>>>> Dnia 2010-03-12 23:32, niebożę Przemysław Dębski wychynęło i cichym
>>>>>>>>> głosikiem ryknęło:
>>>>>>>>>> medea pisze:
>>>>>>>>>>> Przemysław Dębski pisze:
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Obydwoje bredzicie ;)
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Lejemy do miski ciepłą wodę, wsypujemy do wody troszeczkę mąki,
>>>>>>>>>>>> wkruszamy do tego drożdże i dodajemy cukier. Trzeba to zamieszać.
>>>>>>>>>>>> Przykrywamy flanelcią i odstawiamy. Po jakimś czasie powstaje z tego
>>>>>>>>>>>> ni to płyn ni galareta - wlewamy to do mąki z solą i wyrabiamy
>>>>>>>>>>>> ciacho. A na sam koniec traktujemy oliwą/olejem i parę razy zagniatamy.
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Etam, zupełnie niepotrzebne komplikacje.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Może - ale taka tradycja ;)
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Najszybciej to: do mąki wlać rozpuszczone w letniej wodzie drożdże.
>>>>>>>>> Wymieszać, wygnieść, utoczyć kulkę, pomiziać oliwą, odstawić, żeby
>>>>>>>>> spuchła. Rozplaskać na blasze.
>>>>>>>>> Jeszcze nie wyszło, żeby nie wyszła.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Z moich prób i błędów wychodzi że drożdże kiepsko(długo) rozpuszczają
>>>>>>>> się w samej wodzie. A jak się do tej wody doda cukier i trochę mąki to
>>>>>>>> aż widać jak to buzuje.
>>>>>>>
>>>>>>> a próbowałeś z samym cukrem?
>>>>>>> ciepła woda+cukier+drożdże - idą jak burza.
>>>>>>> po cholerę mąkę tam sypać?
>>>>>>
>>>>>> Cukier też niepotrzebny. Wystarczy by woda była ciepła, też burza będzie.
>>>>>
>>>>> drożdże żreć cukier lubią. to mi jakoś tylko z podstawówki zostało w
>>>>> głowie.
>>>>
>>>> Moje dzieci też. Dobrze, myślisz, wyrosną?
>>>
>>> koło piekarnika stoją?
>>
>> Czasami nawet w środku. Ale tylko na jedną zdrowaśkę.
>
> duży masz piekarnik.

Raczej niewyrośnięte dzieci - przecież Qra pyta, czy wyrosną.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


536. Data: 2010-03-13 22:02:26

Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2010-03-13 22:44, niebożę XL wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
> Dnia Fri, 12 Mar 2010 23:50:22 +0100, Qrczak napisał(a):
>
>> A wstawiasz pizzę do nagrzanego piekarnika? To można postawić w tak
>> zwanej okolicy onego.
>
>
> To w onych nowoczesnych piekarnikach nie można ustawić sobie temperatury do
> rośnięcia ciasta? Na przykład jakieś 30 stopni?

Może i można. O ile ma się ony nowoczesny.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


537. Data: 2010-03-13 22:03:31

Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2010-03-13 22:48, niebożę Przemysław Dębski wychynęło i cichym
głosikiem ryknęło:
> XL pisze:
>> Dnia Fri, 12 Mar 2010 23:43:42 +0100, Przemysław Dębski napisał(a):
>>
>>> Flanelcia czy decha to mały pikuś, mnie zawsze zastanawia skąd ludzie
>>> biorą ciepłe miejsce w które coś należy odstawić. Zawsze odstawiam w
>>> miejsce zwykłe ... może jakby było ciepłe to by lepsze coś
>>> wychodziło. No ale za chiny nie potrafię takiego nigdy znaleść.
>>
>> Ciepłe miejsce ludzie mają w szafce (takiej nad zlewem czy blatem
>> roboczym), pod którą mają grzejące oświetlenie blatu. Inni mają ciepłą
>> wodę
>> (co pewien czas wymienianą) w zlewie, do której wstawiają miskę z
>> ciastem,
>> zeby sobie tam pływała. A ci normalni - mają kuchnie kaflowe, w których
>> hajcują 3/4 roku.
>> I to wszystko JA :-)
>
> A geniusze ? A geniusze co mają ? :)

Margaritę z pizzerii.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


538. Data: 2010-03-13 22:05:26

Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2010-03-13 23:01, niebożę XL wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
> Dnia Sat, 13 Mar 2010 10:40:26 +0100, tren R napisał(a):
>> Dnia 13-marzec-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>> Dnia 2010-03-13 00:24, niebożę tren R wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>>>> Dnia 13-marzec-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>>> Dnia 2010-03-13 00:20, niebożę tren R wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>>>>>> Dnia 13-marzec-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>>>>> Dnia 2010-03-13 00:06, niebożę tren R wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>>>>>>>> Dnia 12-marzec-10, Przemysław Dębski wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>>>>>>> Qrczak pisze:
>>>>>>>>>> Dnia 2010-03-12 23:32, niebożę Przemysław Dębski wychynęło i cichym
>>>>>>>>>> głosikiem ryknęło:
>>>>>>>>>>> medea pisze:
>>>>>>>>>>>> Przemysław Dębski pisze:
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Obydwoje bredzicie ;)
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Lejemy do miski ciepłą wodę, wsypujemy do wody troszeczkę mąki,
>>>>>>>>>>>>> wkruszamy do tego drożdże i dodajemy cukier. Trzeba to zamieszać.
>>>>>>>>>>>>> Przykrywamy flanelcią i odstawiamy. Po jakimś czasie powstaje z tego
>>>>>>>>>>>>> ni to płyn ni galareta - wlewamy to do mąki z solą i wyrabiamy
>>>>>>>>>>>>> ciacho. A na sam koniec traktujemy oliwą/olejem i parę razy zagniatamy.
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Etam, zupełnie niepotrzebne komplikacje.
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Może - ale taka tradycja ;)
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Najszybciej to: do mąki wlać rozpuszczone w letniej wodzie drożdże.
>>>>>>>>>> Wymieszać, wygnieść, utoczyć kulkę, pomiziać oliwą, odstawić, żeby
>>>>>>>>>> spuchła. Rozplaskać na blasze.
>>>>>>>>>> Jeszcze nie wyszło, żeby nie wyszła.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Z moich prób i błędów wychodzi że drożdże kiepsko(długo) rozpuszczają
>>>>>>>>> się w samej wodzie. A jak się do tej wody doda cukier i trochę mąki to
>>>>>>>>> aż widać jak to buzuje.
>>>>>>>>
>>>>>>>> a próbowałeś z samym cukrem?
>>>>>>>> ciepła woda+cukier+drożdże - idą jak burza.
>>>>>>>> po cholerę mąkę tam sypać?
>>>>>>>
>>>>>>> Cukier też niepotrzebny. Wystarczy by woda była ciepła, też burza będzie.
>>>>>>
>>>>>> drożdże żreć cukier lubią. to mi jakoś tylko z podstawówki zostało w
>>>>>> głowie.
>>>>>
>>>>> Moje dzieci też. Dobrze, myślisz, wyrosną?
>>>>
>>>> koło piekarnika stoją?
>>>
>>> Czasami nawet w środku. Ale tylko na jedną zdrowaśkę.
>>
>> duży masz piekarnik.
>
> Raczej niewyrośnięte dzieci - przecież Qra pyta, czy wyrosną.

Tak tak. Takie niewydarzone kurduple. Wszystko przez ten nienowoczesny
piekarnik.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


539. Data: 2010-03-13 22:18:59

Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 13 Mar 2010 11:54:05 +0100, Redart napisał(a):

> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:yeot7a5xdv3t.i7qd8gd1z30f.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 12 Mar 2010 15:04:29 +0100, czerwony napisał(a):
>>
>>> Znam to z autopsji na przykładzie siostry żony. Że tak powiem, chyba
>>> postanowiła oddać swojej mamie wszystko, co dostała z nawiązką.
>>> Gierki, jakie tu odchodzą, ilość stresu, jakąludzie przyjmują przy okazji
>>> każdego
>>> zjazdu na święta - jest dla mnie zdumiewająca ! A jakie akcje - że
>>> dostałam
>>> najmniej prezentów albo, że brzydkie, albo sceny zazdrości o to, że
>>> siostra
>>> dostaje
>>> od rodziców więcej ...
>>
>> Paranoja jakaś.

> ... się z Tobą zgodzę ... I tak nie mówię wszystkiego - bo i po co ...
> Ale jazdy są czasem nieziemskie.

Nigdy nie przeżyłam czegoś takiego, po prostu to mi się w głowie nie
mieści, jak sobie najbliźsi na świecie ludzie umieją zepsuć chwile
wspólnego przebywania, zamiast je pielęgnować. Jak ciężko im żyć, kiedy nie
umieją się skupić na sobie nawzajem, a tylko na mierzeniu, co i czego kto
dostał więcej/mniej.

No i te porównania i kłotnie między siostrami. Rzecz okropna. U nas nie
zawsze daje sie tak zrobić, aby dziewczyny otrzymywaly tyle samo i tak
samo, w końcu różnica wieku jest taka duża (7 lat), ze co innego je
interesuje, inne mają potrzeby i marzenia czy preferencje. Trudno zwracać
uwagę na wartość finansową czy materialną prezentow - i nie zwraca na nią
uwagi nikt. Dlatego nawet jeśli w danym roku jedna dostaje więcej, to druga
wie, że zostanie jej to wynagrodzone jak najszybciej - przez nas i
obdarowaną. Po prostu tak zawsze było, że nie ma ważenia i mierzenia, nie
ma w ogóle porównywania. Także prezenty od nich dla nas sa różne od każdej
- młodsza nie ma jeszcze swoich pieniędzy, bo studiuje i nie zarabia, więc
kupuje symboliczne, choć jak na jej kieszeń to duże wydatki. Starsza
pracuje i zarabia, więc stara się nam kupować prezenty "dorosłe" i ma z
tego nieziemską satysfakcję, choć protestujemy. Młodszej siostrze kupuje
nawet bez okazji fajne drogie ciuchy czy wymarzone odjazdowe buty itp, gdy
ta jej np poszukiwaną książkę (potrafi wydobyć spod ziemi) lub karnet na
masaż...
Nie ma licytacji, nigdy nie było. Jest radość, dzielą się wszystkim, bo
zawsze miały powtarzane, że są tylko dwie na świecie i nawet jedną jagódką
powinny sie dzielić. Przy czym starsza, od kiedy dorosla i ma własne
pieniądze, ma niebywałą przyjemność z ich zarabiania tym bardziej, że moze
się nimi choc trochę podzielić i sprawić siostrze nimi radość jako ta
dorosła, starsza, silniejsza...


--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


540. Data: 2010-03-13 22:21:58

Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 13 Mar 2010 12:05:43 +0100, Redart napisał(a):

> Mój teść jest wręcz ideałem mężczyzny pod wieloma względami - cierpliwy,
> usłużny, szarmancki, dyskretny, w pracy przed emeryturą - stanowisko
> dyrektorskie, były wojskowy. Dla małżonki bardzo wyrozumiały, poświęcony,
> posłuszny. Czasem wybuchowy - ale spływa jak po kaczce, uraz żadnych
> nie chowa. Religijny - drałuje do kościoła każdą niedzielę

I stop. Czytałabym dalej z przyjemnością, gdyby nie ten zgrzyt. Kościół?
To kiedy go zwolniono z przysięgi miłości i solidarności z bratnim narodem
ZSRR? Bo sądząc z wieku i czasów, kiedy robił karierę...
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 40 ... 53 . [ 54 ] . 55 ... 60 ... 100 ... 195


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

SEKS W NIEBIE :o)
(.) Faszym a Natura
KLAMSTWO PRZEDWYBORCZE...
Wyrok.
Re: # siedlisko-śmierdlisko "mundrości" trolla Robakksa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »