Data: 2007-10-03 07:35:04
Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ps pisze:
> Przesadzasz... (aczkolwiek zobacz co odpisalem wprost LL) moze ojciec sie
> poczul (wiesz klimat pora umierac), a Corka mieszka u obcych (tesciow),
> niech sobie odpocznie... Oni (maz i tesciowie) maja/zadreczaja ja na
> codzien a moja krolewna zasluguje na wszystko, zrozum ojca.
Mieszkam z rodzicami a nie z teściami :>
A powód dlaczego teraz już podałam: ojciec kończy rejsy, może jeszcze ze
dwa razy pojedzie i to wszystko. Sytuacja finansowa jest niestabilna -
teraz ma kasę na mój wyjazd potem może jej nie mieć. Ot i wsio. Żadnego
spisku, wyciągania mnie od złych ludzi i tym podobnych.
> Jako maz ja bym nie mial nic przeciw, gdybym ufal zonie (i tatusiowi) ze
> nie szukaja DLO (duzo lepszej okazji),
No co Ty - nie rób jaj :)
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|