Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
.pl!news.nask.org.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsfeed.fsmpi.rwth-aachen.de!feed
er1-2.proxad.net!proxad.net!feeder2-2.proxad.net!nx02.iad01.newshosting.com!new
shosting.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-b-01.ne
ws.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Subject: Re: No tak...
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Reply-To: i...@g...pl
References: <o...@4...net>
<l21l3l$poe$1@mx1.internetia.pl>
<1...@4...net>
<524488cc$0$1230$65785112@news.neostrada.pl>
Date: Thu, 26 Sep 2013 22:12:56 +0200
Message-ID: <1wqiwv0orsi67.1fiylw5jl3c47$.dlg@40tude.net>
Lines: 40
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 178.42.186.90
X-Trace: 1380226380 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 2218 178.42.186.90:11945
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:352614
Ukryj nagłówki
Dnia Thu, 26 Sep 2013 21:19:37 +0200, Stefan napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1ios0xf8kf94o.dbyf2wyb03l2.dlg@40tude.net...
>>>
>> Ja się poważę następnym razem na lisiecką, bo bardzo lubię.
>> http://wedlinydomowe.pl/index.php?option=com_content
&view=article&id=722&Itemid=4
>
> Ten przepis na "lisiecką" ma tyle wspólnego z kiełbasą lisiecką jak ja z
> kard Dziwiszem - mieszkamy w Krakowie.
> Bardziej wiarygodne jest
> http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?ur
i=OJ:C:2010:028:0026:0031:PL:PDF
> ale najlepszy przepis nie zastąpi ręki wysmienitego masarza, doskonałego
> mięsa, dobranego drzewa i (w co nie uwierzycie) odpowiedniej pogody...
> pozdr
> Stefan
Owszem, przepis może i uczciwy, ale... żaden producent nie podaje wszem i
wobec wszystkich!!! szczegółów wytwarzania swego hitu, to wiem na pewno.
Kluczowy czynnik (lub czynniki) się zataja, komponując technologię tak, aby
zachowała powierzchowną spójność bez niego :-)
Oto przykład może niezbyt dokładnie oddający istotę - ale przytoczę: w
początkach mej kariery w pieczeniu ciast bardzo chciałam nauczyć się piec
pewne ciasto, które jadałam na przyjęciach u znajomej. Byłam na tyle
namolna, że w końcu dała mi przepis, chociaż niechętnie. Wypróbowałam go
ładnych parę razy i za każdym razem to nie było to, ciasto wychodziło
owszem, kruche, ale twarde i wcale się nie rozsypywało pod naciskiem
widelczyka. Żaliłam się znajomej, a ona tylko się obłudnie uśmiechała, niby
mnie żałując i powątpiewając w moje umiejętności.
Aż raz wykorzystałam do ciasta mąkę grysikową, krupczatkę. Po prostu
dlatego, że innej nie miałam, a brak "przepisowej" tortowej zauwazyłam,
kiedy był już późny wieczór i w dodatku jajka wybite ze skorupek czekały na
wykorzystanie...
I rano olśnienie: ciasto twarde bezpośrednio po upieczeniu - przez noc z
nadzieniem się "przegryzło", skruszało tak, ze stało się aż sypkie i
okazało się tym moim wymarzonym ciachem :-)
Klu sprawy tkwiło w MĄCE KRUPCZATCE! - o czym znajoma ani myślała mi
powiedzieć, sprowadzajac na manowce mąką tortową, abym nie mogła jej sztuce
dorównać :-)))
|