Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 544


« poprzedni wątek następny wątek »

391. Data: 2016-03-05 23:17:38

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pan Pszemol napisał:

>> Tolerancja tolerancją, ale przecież wiele słów tu napisaliśmy, by dojść
>> do prawdy, czym ten Krakus był, względnie jest. Że może smakować bądź
>> nie zmakować -- to oczywista oczywistość. Ale nie oszukujmy się, nawet
>> w latach szcześćdziesiątych i siedemdziesiątych nie był niczym budzącym
>> spazmy zachwytu u kogoś, kto nie był z Polską związany. "Krakus? WTF
>> Krakus? Polish ham?" -- takie mniej więcej mogły być typowe reakcje.
>>
>> To nam tu propaganda sukcesu wmawiała niezwykłość tego wyrobu. Ludzie
>> byli ogłupiali i jednocześnie dumni z tej szynki, do granic możliwości.
>> Gdzieś w roku 1980 ktoś z KC czy innego kumitetu wystąpił z dramatyczną
>> decyzją -- "no dobra, są chwilowe braki na odcinku zaopatrzenia ludności,
>> więc wstrzymujemy eksport szynki, ale pamiętajcie ludzie, że nasze
>> miejsce zajmą inni i bezpowrotnie stracimy rynki zagraniczne, za rok
>> czy dwa nie będzie gdzie sprzedać naszych nadwyżek". I ludzie potrafili
>> niemal błagać (stojąc w kolejce w mięsnym), by takiej zmiany nie robić.
>> Bo przecież wtedy świat o Polsce zapomni, nikomu z niczym ten kraj się
>> nie będzie kojarzył.
>
> Jak to dobrze że w 1980 roku byłem za mały aby do mnie takie
> rzeczy docierały... Można było chyba nieźle się wkurzyć jak się
> było świadomym świadkiem tego typu wydarzeń? Współczuję
> swoim rodzicom że młodość przeżyli swoją w takiej atmosferze.
> Choć z tego co mnie słuchy dochodzą po ostatnich wyborach
> w PL to dziś niewiele lepiej pod tym względem macie... ;-)

Nie strzelają do nas i nie będą. To duży sukces, dobra zmiana,
wtedy było gorzej. A my się z tego śmiejemy. Tragedii nie ma.
My mamy lepiej, a oni mają gorzej -- bo uwierzyli we własną
imaginację, że uda im się być takimi samymi dobrymi wujkami,
jak św. Edward od Szynki. Wpakowali się w taki kanał, że przy
nim Canal Grande wygląda jak rów melioracyjny w PGR-ze.

Jarek

--
Czy to prawda jest czy bajda,
że nakręcił Andrzej Wajda
film "Kanał"?
Ludzie sobie gadu-gadu,
bo potrzebne im to dla dusz
i dla ciał!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


392. Data: 2016-03-05 23:19:02

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 5 Mar 2016 15:32:39 -0600, Pszemol napisał(a):

> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1pekhob5kxbx0$.1lt8lff3upxom.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 5 Mar 2016 14:09:50 -0600, Pszemol napisał(a):
>>
>>> Swoją drogą w USA dostępne są parówki wyłącznie wołowe,
>>
>> Chyba w "Twoim" USA.
>
> Nie rozumiem...

No tym wokoło Ciebie. Bo moja rodzina w Chicago tego nie potwierdza.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


393. Data: 2016-03-05 23:20:51

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 5 Mar 2016 15:36:06 -0600, Pszemol napisał(a):

> "Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
> news:56db4f46$0$647$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>>> I tylko tyle tej nabożności. Niezmiennie do dzisiejszego dnia.
>>>>>>>
>>>>>>> Bajdełej czytając o polisz-hamie tutaj i co-nieco na sąsiedniej
>>>>>>> grupie podejrzewam u siebie górnictwo od przynajmniej 3. przodków
>>>>>>> wstecz.
>>>>>>
>>>>>> Zastanawiam się właśnie ciągle, jaką to kopalnie mieliśmy w
>>>>>> Krakowe... ;-)
>>>>>
>>>>> A w Bydgoszczy jaką?
>>>>
>>>> Ja już wymyśliłem! Pewnie ojciec do Wieliczki codziennie jeździł!!! :-)
>>>
>>> A, to mój pewnie do Inowrocławia, w tym samym celu.
>>
>> No, a potem się dziwicie, że Wam sole himalajskie nie smakują, jak należy.
>
> Ja chyba nie mam aż tak wysublimowanego smaku - mi te
> himalajskie tak samo smakują jak niehimalajskie...
> Natomiast zastanawia mnie dlaczego sól kuchenna sprzedawana
> jako "sól morska" nie jest gorzka - ta którą kupuję w sklepie
> akwarystycznymi i mieszam z wodą dla moich koralowców jest gorzka.

A po co Ty ją jesz? - ona jest raczej z dodatkami pewnie, dla tych
koralowców. A przynajmniej z jakąś dezynfekcją albo czymś w tym stylu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


394. Data: 2016-03-05 23:21:06

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pan Pszemol napisał:

>> A co do recepty, to możesz bazować na np tej, tylko trzymaj co najmniej
>> miesiąc - jak się da...
>> http://smacznapyza.blogspot.com/2015/01/karkowka-sus
zona-z-ponczochy.html
>
> Dziękuję bardzo ! Spróbuję bo wygląda smakowicie.
> Czy to jest taka technika jak włoskie prosciuto?

Jak się już technikę opanuje, to wszystko się pościutko robi.

--
Jarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


395. Data: 2016-03-05 23:21:45

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 5 Mar 2016 22:36:34 +0100, stefan napisał(a):

> W dniu 2016-03-05 o 22:20, Pszemol pisze:
>
>> Nie wątpię że są takie miejsca, ale pewnie trudno je znaleść
>> wśród wielu udawaczy i oszustów.
> Ja swoje miejsce pielęgnuję tak ze czterdzieści parę lat :)
> A taką szyneczkę mieliśmy na ostatniej imprezce
> https://picasaweb.google.com/lh/photo/APskUV2q0wVAE5
KuCRloRNMTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink

"Sorry, that page was not found."
:-(

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


396. Data: 2016-03-05 23:23:31

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 5 Mar 2016 22:44:16 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):

> Pan Pszemol napisał:
>
>> Natomiast zastanawia mnie dlaczego sól kuchenna sprzedawana
>> jako "sól morska" nie jest gorzka - ta którą kupuję w sklepie
>> akwarystycznymi i mieszam z wodą dla moich koralowców jest gorzka.
>
> Sól dla koralowców, to po prostu "bezwodnik morza koralowego".
> Pozyskiwanie soli spożywaczej z morza, to nie takie tam zwykłe
> "poczekaj aż cała woda odparuje". Sole różnych metali mają
> różną rozpuszczalność w wodzie, a ta zależy też od temperatury.
> Takie odsalanie, to nieco bardziej złożony proces technologiczny,
> wymagający dokonania więcej niż jednej czynności.
>

Noifajno, tylko gdzie tu jakiekolwiek wyjasnienie, prócz lania wody...
morskiej?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


397. Data: 2016-03-05 23:24:35

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 05 Mar 2016 22:49:21 +0100, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2016-03-05 22:42, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Sat, 05 Mar 2016 21:33:15 +0100, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2016-03-05 21:09, obywatel Pszemol uprzejmie donosi:
>>>> "Qrczak"<q...@q...pl> wrote in message
>>>> news:56db3ac9$0$22841$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Za to można mieć "Parówki cielęce" z zawartością 52% cielęciny (co
>>>>>>>>> jest i tak rekordem Polski, bo wszystkie inne mają dużo mniej albo
>>>>>>>>> tylko aromat z cielaka).
>>>>>>>>
>>>>>>>> Co stanowi resztę, 48%? Tłuszcz? Podroby? W czym to ujmuje wartości?
>>>>>>>
>>>>>>> 43% - wieprzowina.
>>>>>>
>>>>>> E... no to nie widzę problemu. A Ty?
>>>>>
>>>>> A ja odróżniam dziecko krowy od świni.
>>>>
>>>> Ja też. :-) Ale ponieważ nie jestem ani muzułmaninem ani Żydem
>>>> to nie przywiązuje tak "religijnej" uwagi do zawartości wieprzowiny
>>>> w parówkach - zakładam, być może błędnie, że wszystkie są
>>>> z wieprzowiną, bo smaczna jest... Te cielęce mają udział droższego
>>>> mięsa cielęcego, te drobiowe mają udział droższego mięsa
>>>> drobiowego (pewnie tańszy indyk a nie kurczak) co nie znaczy
>>>> że jakiekolwiek z tych parówek są koszerne - nie są.
>>>>
>>>> Jeśli skarżysz się o to, że nazwa parówki cielęcej jest nieprawidłowa,
>>>> że powinna się nazywać "cielęco-wieprzowa" to w pełni Cię poprę :-)
>>>> Gdzie mam podpisać/napisać petycję?? :-))))
>>>
>>> Nie ma sprawy.
>>> Po prostu czytam etykiety.
>>> Niestety w sklepach mięsnych nie zawsze etykieta jest "na widoku",
>>> czasami to po prostu kartka z tekstem typu: "skład surowcowy wyrobu
>>> wymieniony jest w księdze produktów dostępnej u sprzedawcy".
>>>
>>
>> Masz prawo żądać jej przedstawienia przy ladzie. Moja córka tak robi - i
>> dodam, że, o kolejna zgrozo, wobec uczulenia Wnusi na białko mleka trudno
>> jej znaleźć wędlinę dla dziecka, w której nie byłoby także np białka z
>> MLEKA lub SERWATKI!!!
>> 3-O
>> 3-O
>> 3-O
>
> Trudno?
> A u babci??
>

Nie prowadzę notorycznej produkcji, cóż. Czasem musi kupić. Coś.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


398. Data: 2016-03-05 23:25:54

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 5 Mar 2016 15:57:53 -0600, Pszemol napisał(a):

> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:2n2p8afynzwv.nprrzpmrf5gi$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 5 Mar 2016 15:06:42 -0600, Pszemol napisał(a):
>>
>>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>>> news:56db4930$0$703$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> W dniu 05.03.2016 o 21:53, Pszemol pisze:
>>>>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>>>>> news:56db4532$0$703$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>> W dniu 05.03.2016 o 20:04, Pszemol pisze:
>>>>>>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>>>>>>> news:56db2226$0$657$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>>>>>> Ja też w dzieciństwie lubiłem szynkę konserwową. Część powodów
>>>>>>>>>>> mojego
>>>>>>>>>>> lubienia pamiętam do dzisiaj -- w takim kwadratowym plasterku nie
>>>>>>>>>>> było
>>>>>>>>>>> widać, że to kawałek świni. W szynkach tradycyjnych z tamtego
>>>>>>>>>>> okresu
>>>>>>>>>>> przeszkadzała mi dwucentymetrowa otoczka tłuszczu. Brrr, tego to
>>>>>>>>>>> ja
>>>>>>>>>>> nie
>>>>>>>>>>> znosiłem! Teraz aż tak tłustych wędlin się nie widuje, pod tym
>>>>>>>>>>> względem
>>>>>>>>>>> nastąpiła duża poprawa.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Tak. Cały tłuszcz z otoczki został wprasowany w "szyneczkę".
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Mniam, mniam - może dlatego taka dobra?
>>>>>>>>> I ten mniam, mniam słony rosołek w postaci galaretki!
>>>>>>>>
>>>>>>>> A w tej galaretce to pewnie i żelatyna znalazła swoje miejsce. ;)
>>>>>>>
>>>>>>> Może, ale niekoniecznie... przecież wystarczy że długo gotowali
>>>>>>> i miała z czego się żelatyna sama zrobić w takim kotle...
>>>>>>
>>>>>> Ale po co tu dużo filozofować? Wszystko bardzo łatwo sprawdzić w
>>>>>> dzisiejszych czasach, bez wychodzenia z domu. I galaretkę, i soję:
>>>>>> https://dodomku.pl/produkt/25490/5900244010009/Kraku
s_szynka_konserwowa_puszka.html
>>>>>
>>>>> No popatrz... taka dobra pewnie przez tą soję w puszcze!
>>>>> Trzeba tą spróbować kiedyś:
>>>>> https://dodomku.pl/produkt/33271/5900562446146/Sokol
ow_Szynka_konserwowa_Premium.html
>>>>> Nie ma soi :-
>>>>
>>>> Soję zdaje się akceptujesz, ale nie wiem, jak tę żelatynę przeżyjesz. ;)
>>>
>>> Soję mniej akceptuję od żelatyny, odkąd dowiedziałem się
>>> od zapoznanych na pl.soc.wegetarianizm wegetarian, że soja
>>> zawiera fitoestrogeny - a tych chyba żaden facet w diecie
>>> jakoś specjalnie nie pragnie? Być może źle robię, ale od
>>> tamtego czasu przestałem jeść pasztety 'z Kogutkiem' bo
>>> soją nafaszerowane - a takie france dobre som!!! ;-)))
>>
>> Wystarczy Ci samych estrogenów z kranu,
>
> Nic mi o tym nie wiadomo :-))))
>
>> więc te pasztety mają raczej mało znaczącą rolę już:
>> https://www.google.pl/search?q=estrogeny+w+wodzie+&i
e=utf-8&oe=utf-8&gws_rd=cr&ei=gFTbVp6XD6HB6ATS3rygBQ
>
> Który z tam widocznych linków chcesz zarekomendować?
> Wziąłem pierwsze dwa i jakieś totalne bzdury wyszły...

Wybierz sobie takie z nie-bzdurami więc.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


399. Data: 2016-03-05 23:26:10

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 05.03.2016 o 22:34, Jarosław Sokołowski pisze:
> W sumie jedynie ważne, by być wychowanym. Na czym, to sprawa wtórna.
>> --
>> bardzo jest wrotka
> No, różna kanalie w życiu widziałem. To jednak rzadkość niebywała.

Ściek projekcji. Jednak zależny od tego, "na czym" wychowany.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


400. Data: 2016-03-05 23:26:33

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 5 Mar 2016 15:59:21 -0600, Pszemol napisał(a):

> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1ltb04q12qte8$.1qxi6q0e1m7ro$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 5 Mar 2016 13:58:01 -0600, Pszemol napisał(a):
>>
>>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>>> news:1jhqwm3m4r3a2$.58707vho946u.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sat, 5 Mar 2016 13:08:52 -0600, Pszemol napisał(a):
>>>>
>>>>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>>>>> news:56db21b1$0$657$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>> W dniu 05.03.2016 o 13:53, Jarosław Sokołowski pisze:
>>>>>>> Pani Ewa napisała:
>>>>>>>
>>>>>>>>> Obawiam się że i dziś nie jest to mielonka - to szynka prasowana,
>>>>>>>>> więc są tam duże i małe kawałki mięsa uformowane aby się do
>>>>>>>>> puszki zmieściły. Ale przyznaję, że dawno nie kupowałem...
>>>>>>>> Mógłbyś się rozczarować. Trochę rozumiem ten Twój sentyment, bo mój
>>>>>>>> mąż
>>>>>>>> ma ten sam - czasami go nachodzi, żeby kupić tego krakusa, jak
>>>>>>>> wpadnie
>>>>>>>> mu w oko na półce. Ale zawsze potem jest lekkie rozczarowanie, że to
>>>>>>>> jednak nie to, co w czasach dzieciństwa. A może to gusta się
>>>>>>>> zmieniły?
>>>>>>> A jeśli się zmieniły, to czy chodzi o zmianę jednostkową, czy inną
>>>>>>> modę?
>>>>>>
>>>>>> Podejrzewam, że jednostkową. Ale może też być to zjawisko bardziej
>>>>>> rozpowszechnione, bo jednak obecnie wszyscy mamy większy wybór, więcej
>>>>>> różnych kulinarnych doświadczeń i coraz to inne rzeczy nam zaczynają
>>>>>> smakować.
>>>>>>
>>>>>>> Ja też w dzieciństwie lubiłem szynkę konserwową. Część powodów mojego
>>>>>>> lubienia pamiętam do dzisiaj -- w takim kwadratowym plasterku nie
>>>>>>> było
>>>>>>> widać, że to kawałek świni. W szynkach tradycyjnych z tamtego okresu
>>>>>>> przeszkadzała mi dwucentymetrowa otoczka tłuszczu. Brrr, tego to ja
>>>>>>> nie
>>>>>>> znosiłem!
>>>>>>
>>>>>> Albo te białe oczka w kiełbasach! Chyba większość ludzi, którzy byli
>>>>>> dziećmi w tamtym okresie, ma podobne przeżycia.
>>>>>
>>>>> Ja jadłem kiełbasę robioną na wsi, w domu: przechowywana w słojach
>>>>> szklanych przypominała smalec z wielkimi kawałkami mięsa wtopionymi
>>>>> w ten smalec do słoja. Przeżycia mam z dzieciństwa jak widzisz
>>>>> smakowite
>>>>> i chyba dzięki temu nie zaraziłem się wstrętem do tłuszczu z mediów.
>>>>
>>>> Drugia wypowiedź z sensem - chyba zacznę numerować... Aż dziw, że nie
>>>> chcesz sam sobie zrobić takiej "słoikówki" i dziś. Mięso niby inne, bo
>>>> mniej tłuste, ale można słoninki dodać i jest mniamuśnie :-)
>>>
>>> A gdzie wyczytałaś że nie chcę?
>>
>> U Ciebie :-)
>> Przecież gdybyś chciał, to byś tak nie tęsknił i nie wspominał z
>> rozrzewnieniem, tylko sobie zrobił :-)
>
> Nie, Ty to wyczytałaś u siebie... nie u mnie.
> Ja nie tylko chciałem zrobić co wypytywałem Cię o przepis
> jak pisałaś o tym tutaj na grupie... pamiętasz?

Przykro mi, ale tylu osobom podawałam przepisy...
3-]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 30 ... 39 . [ 40 ] . 41 ... 50 ... 55


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Buraczki w plasterkach
Malaysia PPC Search Marketing Agencies
TVN24 - nowa piramida żywnościowa
Ale jaja!!!
Ciekawostka dla wielbicieli zdrowych ryb i suszi

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »