Data: 2019-01-10 19:33:08
Temat: Re: Nur fur Deutsche!
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
silvio balconetti <s...@i...invalid> wrote:
>
>> Ta kobieta była kandydatką na radną (czy coś takiego) w ostatnich
>> wyborach samorządowych. Brała udział w debacie w TV (hmmm... "brała
>> udział" to zbyt dużo powiedziane... siedziała przy stole i coś tam
>> powiedziała do mikrofonu - zapis dostępny do obejrzenia w internecie).
>> Dostała ze 3 głosy (możesz znaleźć dokładnie na stronach komisji
>> wyborczej jeżeli jesteś zainteresowany, a jej narodowcy jakiś 1% w skali
>> kraju. Albo poszukać w archiwum grupy, bo chyba podawałem).
>>
>> Ona nie robi tego tylko wirtualnie. Dobrze, że ludzie którzy szukają o
>> niej informacji przed wyborami mogą sobie poczytać, co ona sobą
>> reprezentuje, gdy nie musi się kryć ze swoimi poglądami i pilnować
>> "poprawności" gdy wypowiada się w realu.
>>
>> To chory kraj. Ja rozumiem, że każdy ma prawo głosu, ale nie rozumiem,
>> dlaczego tacy ludzie mają prawo do kandydowania. Dla kandydatów powinny
>> być obowiązkowe badania psychiatryczne przez wpisaniem na listę.
>> ;)
>>
>> Pozdrawiam
>> Piotr
>>
>
> Nie jest chyba jednak tak zle skoro jej nie wybrali nawet na szczeblu
> lokalnym i jakos nie udalo jej sie wybic troche wyzej.
Zarejestrowaliśmy oddział RN Świętokrzyskie w połowie września, tuż przed
wyborami; komitety wyborcze także. Z powodu braku czasu my, kandydaci, nie
prowadziliśmy zupełnie żadnej osobistej kampanii wyborczej w wojewodztwie,
bo nie było na to środków i czasu.
W debacie tv mieliśmy czas na wypowiedź ograniczony do 30 sekund.
Otrzymałam 69 głosów - przy zupełnym braku kampanii. Dodatkowo - jestem
nowa w RN i nigdy wcześniej nie należałam nigdzie i nie startowałam w
wyborach. Kazdy z nas jest tzw. świeżynką i startowaliśmy tylko po to, aby
uzbierać głosy dla RN, nie dla siebie. I uzbieraliśmy 1,5% i tak. Ale
spokojnie, następnym razem będziemy lepiej przygotowani.
> Pech g'habt, jak
> tu mowia. Gdyby miala wiecej rozumu, to by wsiadla do lepszego pociagu.
Lepszego dla kogo? Nie jestem łasa na błyskotki. Poza tym nie jestem
kurkiem na dachu, tylko patriotką. Przesiadki za błyskotki niech uprawiają
Myszki Agresorki - schetynowe zrobienie Myszki Agresorki na Szarą jest
bardzo dobrym przykładem.
Moj pociąg staje się coraz dłuższy...
--
XL Wołynia nie zapomnimy!
https://m.interia.pl/nowa-historia/news,nId,2603974
|