Data: 2005-12-07 04:27:16
Temat: Re: O 14-latkach jeszcze
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dn4u4p$lt$1@news.mm.pl...
>> autorytet w tym wieku juz dawno rodzic powinien miec zbudowany.
>
> Powinien, ale z takim podejściem jest to IMHO awykonalne.
czyli z jakim?
>
>> nie uwazam zadnych rodzicow, ktorzy nie pozwalaja na to co ja corce,
>> za starch zgredow, z jalowymi zasadami.
>
> A ja owszem.
> I podkreślę, że chodzi mi o sytuacje, gdy świat się w żaden sposób nie
> zawali, jeśli pozwoli się dziecku na coś nowego, innego, a tylko dziwnie
> pojmowane zasady nie pozwalają zmienić rodzicowi swojego sztywnego punktu
> spojrzenia.
to sie jak widac roznimy.
>
>> jesli taka postawe moja corka widzi, to i bedzie potrafila szanowac
>> moje decyzje, jak i innych ludzi.
>
> Ja nie szanowałam i nie szanuję cudzych_nieuzasadnionych_decyzji odnośnie
> mojej osoby.
> Tak mnie wychowano :)
> Dla mnie to jedynie suche rozkazy i nakazy.
oczywiscie. jednak jesli ma to uzasadnienie, moze nawet brzmiaca
dziwnie dla dziecka, i nawet nieakceptowalnie, takie nakazy
zakazy sa jak najbardziej na miejscu.
iwon(k)a
|