Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: O 14-latkach jeszcze
Date: Tue, 6 Dec 2005 22:33:03 -0600
Organization: Onet.pl
Lines: 64
Message-ID: <dn5ols$6av$1@news.onet.pl>
References: <dn3dq0$30gc$3@news2.ipartners.pl> <dn49on$bqv$1@atlantis.news.tpi.pl>
<dn4ejb$27r3$1@news.mm.pl> <dn4g4p$fm8$1@atlantis.news.tpi.pl>
<dn4h34$ovc$1@news.onet.pl> <dn4icv$tkc$1@news.onet.pl>
<dn4j68$22ka$1@news.mm.pl> <dn4kfg$59a$1@news.onet.pl>
<dn4ugj$2bg$1@news.mm.pl>
NNTP-Posting-Host: adsl-68-253-199-238.dsl.emhril.ameritech.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1133929981 6495 68.253.199.238 (7 Dec 2005 04:33:01 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 7 Dec 2005 04:33:01 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2527
X-Sender: yd5Vj3bSuMtDUri1eEp0a2Xvtl/lpb72
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2527
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:5951
Ukryj nagłówki
"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dn4ugj$2bg$1@news.mm.pl...
>>> Wie jedynie, że coś jest niewłaściwe dla_jego_rodziców, a nie w
>>> ogóle.
>
>> i co w tym zlego?
>
> Jest to być może tylko półprawda, a taka nie wystarcza, by traktować ją
> jako drogowskaz w życiu.
"byc moze"?? rodzice glownie wychowuja dziecko. jesli maja jakies zasady
wiec chyba naturalna koleja rzeczy jest to, ze chca tego dziecka nauczyc.
>
>> "swoje zasady" to w wiekszosci zasady wyniesione z domu.
>
> Niekoniecznie. To nie jest regułą.
> Zwłaszcza w sytuacji, gdy zasady panujące w domu rodzinnym były,
> delikatnie mówiąc, kretyńskie.
wg kogo kretynskie? wg Nixe? sorki, ale kazdy rodzic (czlowiek) ma
prawo do wlasnych pogladow. jesli dla dziecka wyda sie zakaz picia
przez 13 latka kretynskim, to sory ale czy to ma zostac wyeliminowane?
>
>>> I jeśli od zawsze miał wpajane, że "nie, bo nie", bez żadnej
>>> sensownej argumentacji, a jedynie z wytłumaczeniem "bo ja mam takie
>>> zasady i poglądy", to nauczy się tylko i wyłącznie tego, by w danych
>>> kwestiach nie dyskutować z rodzicami (bo to niczego nie zmieni), ale
>>> gdy rodziców nie ma, to można żyć po swojemu.
>
>> nikt tutaj nie podal takiej argumentacji.
>
> Złośliwa taką właśnie podała.
napisala
"bo JA tego nie akceptuje wśród dzieci szkolnych. Dzieci mogą się wyróżniać
w
każdy inny sposób - niekoniecznie szokować zmieniającym sie kolorem włosów
czy też wyzywającym strojem.
No ale na moje to w dzieciach trzeba ten "odruch" wykształcić, nie wszystko
co pasuje Asi, Zosi, Marioli i Martynie pasuje też Weronice i nie wszystko
co może Mariola, Zosia Krzyś może zrobić też Weronika."
gdzie tu widzisz, "bo nie"?
> Do tej pory nie wiem, co złego widzi w pofarbowaniu się dziewczyny przed
> ukończeniem ogólniaka, a jej jedynym argumentem było "Bo takie mam zasady
> i moja córka nie będzie się farbować" itp.
jw.
>
>> ale jesli teoretyzujemy
>> to uwazam, iz argument, "bo sa takie zasady" jest imo dopuszczalnym
>> argumentem.
>
> Nie, "bo takie są zasady" lecz "bo takie mam zasady". To znacząca różnica.
alez oczywiscie. bo kazdy rodzic ma inne zasady na temat np
kolczyka w nosie. ma prawo do powiedzenia "nie".
iwon(k)a
|