Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!news.internetia.pl!ne
wsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: tomek wilicki <t...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: O konwencjonalnej medycynie krytycznie
Date: Sat, 03 Nov 2007 13:58:01 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 80
Message-ID: <fghrj9$kjq$2@nemesis.news.tpi.pl>
References: <fgak4n$9ih$1@atlantis.news.tpi.pl>
<P...@d...am.torun.pl>
<812n4l5c4lph$.dlg@always.coca.cola> <fgaso4$715$1@atlantis.news.tpi.pl>
<1udftcr1m5k8x$.dlg@always.coca.cola> <fgb1db$lg3$1@nemesis.news.tpi.pl>
<b...@a...coca.cola> <fgb6cl$7cu$1@atlantis.news.tpi.pl>
<1...@a...coca.cola> <fgcbm7$hvt$1@atlantis.news.tpi.pl>
<c03wxy0khq4b$.dlg@always.coca.cola> <fgdgnt$3jr$1@nemesis.news.tpi.pl>
<9kkjajlglnsf$.dlg@always.coca.cola> <fgfeno$hmc$1@nemesis.news.tpi.pl>
<rrcp9yybn6bo$.dlg@always.coca.cola> <fgga89$k0c$1@nemesis.news.tpi.pl>
<1...@a...coca.cola>
NNTP-Posting-Host: user14.132.udn.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1194095017 21114 82.139.14.132 (3 Nov 2007 13:03:37 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 3 Nov 2007 13:03:37 +0000 (UTC)
User-Agent: KNode/0.10.4
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:239372
Ukryj nagłówki
Marek Bieniek wrote:
>
> Ależ oczywiście, że się da.
>
> Ja na przykład znam osobiście człowieka, który paląc zielsko zniszczył
> swoją rodzinę i wegetuje od skręta do skręta. Kiedy jest trzeźwy, to
> gada się z nim niemal tak samo, jak z trzeźwym typowym menelem - fakt,
> gość nieco mniej śmierdzi. Jeśli to ma być argument na rzecz marihuany,
> to sorry, ale jakoś mnie nie przekonuje.
>
nie gadaj? Łapie swojego synka za nogi i stuka jego głową o podłogę, jak to
robi sąsiad alkoholik?
Porozmawiaj może z dziećmi alkoholików, potem z rodziną tego palacza - i
przestań pieprzyć że to to samo.
> Od rekreacyjnego użycia raz na jakiś czas do alkoholizmu / narkomanii
> droga jest różnie daleka, ale jakaś jest. Szermowałeś wziątymi z sufitu
> danymi szacunkowymi co do tego jaki procent populacji pali, czy też
> kiedyś palił zielsko - no to porównaj to danymi szacunkowymi tego, jaki
> odsetek populacji pije, lub pił kiedykolwiek alkohol.
zbliżony. Problem jest taki, że u nas to jest dość "młode", dopiero niedawno
magister ziobro dał mafii monopol na handel i produkcję narkotyków, więc
dopiero od niedawna pojawili się ludzie specjalizujący się w nakłanianiu do
zażywania. Ale w środowiskach ludzi młodych odsetek jest zbliżony.
> I nie piernicz
> głupot, że legalizacja = mniejsze spożycie, bo choćby przykład alkoholu
> dobitnie podkreśla, ze jest inaczej.
>
LOOOOOOOOOOL. No to jak wyjaśnisz 3 krotny wzrost spożycia alkoholu w USA po
jego zdelegalizowaniu?
> Kraje, w których alkoholizm był plagą społeczną - na przykład Szwecja -
> bynajmniej nie walczyły z nim ułatwiając dostępu do alkoholu. Spróbuj
> kupić butelke wódki w Szwecji - przekonasz się jak to tam działa.
>
tak się składa, że bardzo dużo rozmawiam z młodymi szwedami. Znam ich
kilkuset, bez przesady. W 90% przypadków w czasie rozmowy schodzą na temat
alkoholu - kiedy to i jak się urżną.
Ale tych przykładów kompletnie nie ma co porównywać. W szwecji alkohol MOŻNA
legalnie kupić bądź sprowadzić zza granicy, więc nie ma mafii która
specjalizuje się w namawianiu ludzi do picia, jak to było w USA. Albo jak
jest u nas z narkotykami.
>> Ale nie o tym temat. Nie wiem czy zauważyłeś, ale podaję przykłady z
>> narkotykami jako pewne hmmm.. unaocznienie mechanizmów, które sterują
>> decyzjami tych "na górze". W skrócie - WHO poszło na współpracę z mafią
>> narkotykową, rząd Wielkiej Brytanii poszedł na współpracę z mafią
>> narkotykową.
>
> A świstak siedzi i zawija w sreberka.
>
przecież dostałeś do ręki dowody.
>
>> Moja
>> działka to polityka narkotykowa.
>
> Raczej "propaganda na rzecz narkotyków" jak widać.
>
masz po prostu wyprany mózg. Do tego stopnia wyprany, że nawet nie
sprawdziłeś na czym polegała afera z raportem WHO czy z raportem Blaira,
chociaż kilkakrotnie prosiłem żebyś to zrobił zanim następny raz zabierzesz
głos w tym temacie. Po co sprawdzać, no nie? Przecież wiemy już wszystko,
jesteśmy ekspertami, możemy pouczać innych... klikać jakieś linki, czytać
15 zdań w google? Oj, za dużo roboty.
--
www.vegie.pl
|