Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: XL <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: O mikołajowej polskiej tradycji
Date: Fri, 13 Nov 2009 19:44:06 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 82
Message-ID: <qce4w81ema2q$.bg568jx5fcpv$.dlg@40tude.net>
References: <1qjbqmsl6q0zg.1q96bv107bo2o$.dlg@40tude.net>
<3...@m...googlegroups.com>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: affe230.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1258137854 26443 95.49.134.230 (13 Nov 2009 18:44:14 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 13 Nov 2009 18:44:14 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:483927
Ukryj nagłówki
Dnia Fri, 13 Nov 2009 10:40:23 -0800 (PST), de Renal napisał(a):
> Message:
>
> XL wrote:
>> http://rzeszow2.tvp.pl/wedrowki/inc/rozwiniecie.asp?
art=10
>>
>> " O czym mo�na pisa� w dniu tak radosnym , kiedy przychodzi do naszych
>> dom�w �wi�ty Miko�aj z d�ug� bia�� brod�, w towarzystwie
anio�k�w, kt�re
>> pomagaj� starcowi d�wiga� ci�kie paczki z prezentami dla grzecznych
>> dzieci. Oczywi�cie �wi�ty Miko�aj odziany jest w str�j biskupi, ma na
>> ramionach kap� spi�t� z�ot� klamr�, na g�owie wysok�, ozdobn�
infu�� i
>> podpiera si� bogato rze�bionym pastora�em. Ten opis da�em, aby
przypomnieďż˝
>> polskie tradycje miko�ajowe - nie miko�ajkowe - jak pr�buje nam si� w
>> mediach wmawia�. Szanuj�cy si� �wi�ty nie ubra�by si� w �aden
czerwony
>> kaftan z czerwon� czapk� z pomponem. By�aby to raczej maskarada
>> przypominaj�ca czasy ju� minione, cho� nie odleg�e, kiedy tego
dobrotliwego
>> starca nazywano "Dziadkiem Mrozem", "Gwiazdorem", "Czarodziejem", a On jest
>> po prostu �wi�tym Miko�ajem i ju�! Nawet w krajach protestanckich, gdzie
>> nie uznaje si� kultu �wi�tych, nazywa si� On "Santa Claus" co po naszemu
>> dok�adnie znaczy �w. Miko�aj."
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> Tak Ikselcia to piękne , ale naprawdę to zawsze wygląda tak;
> ___________________
>
>
>
>
> Mały Henio, przyczajony za fotelem w bawialni, czekał z bijącym
> sercem. Była za trzy dwunasta. Niedługo będzie mógł zaskoczyć Świętego
> Mikołaja i wydrzeć mu, prośbą i błaganiem, wagon pocztowy do
> elektrycznej kolejki. Ledwo przebrzmiało dwunaste uderzenie zegara,
> już kawałeczki sadzy zaczęły wpadać do bucików, ustawionych przez
> Henia w kominku. Potem zjawił się Święty Mikołaj we własnej osobie,
> ubrany w piękny, czerwony strój powalany sadzą.
>
> Och! - zapiał falsetem - cały się zabludziłem!
>
> Spostrzegł Henia i klasnął w dłonie.
>
> - Ach, jaki ślicny chłopcyk! - zaseplenił. - Dzień dobly, chlopcyku!
>
>
>
>
> - Dzień dobry, Święty Mikołaju - Henio był zbity z tropu. Nie tak
> wyobrażał sobie Świętego Mikołaja. Ten był młody i dość zmanierowany.
>
> - Usiądź mi na kolanach... Dam ci cukielecka.
>
> Święty Mikołaj przysiadł na krawędzi kominka. Henio usłuchał
> skwapliwie. Cukierki okazały się pyszne, a pieszczoty, które im
> towarzyszyły, były słodkie, bardzo słodkie...
>
> - Gdzie są twoi rodzice? - spytał Święty Mikołaj niewinnym tonem.
>
>
> - Mamusia jest w górach, a tatuś śpi w swoim pokoju - wyjaśnił z
> powagą Henio.
>
> - Świetnie. No to idę się psywitać z twoim tatusiem. Kładź się i bądź
> gzecny.
>
> Czerwono ubrany człowiek na palcach wsunął się do pokoju ojca Henia.
>
> Cicho ściągnął wielkie buciory i wlazł do łóżka.
>
> Ojciec wybełkotał przez sen:
>
> - Kto to?
>
>
>
> - Święty Mikołaj - odparł Święty Mikołaj i zgwałcił go.
Współczuję.
--
Ikselka.
|