Message-ID: <3...@p...pl>
Date: Tue, 07 Jan 2003 12:13:28 +0100
From: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
X-Mailer: Mozilla 4.78 [en] (Win98; U)
X-Accept-Language: en
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: O wróblach
References: <ave6mo$sp0$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
NNTP-Posting-Host: 193.0.74.71
X-Trace: news.home.net.pl 1041938124 193.0.74.71 (7 Jan 2003 12:15:24 +0100)
Organization: home.pl news server
Lines: 25
X-Authenticated-User: k...@p...pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!news.home.net.pl!not-for-
mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:62652
Ukryj nagłówki
"Jlanta Cembrzyńska" wrote:
(...)
> wróblom w wyniku efektywnych dzialan ogrodników brakuje
> pozywienia do wyprowadzenia trzech legów w ciagu sezonu. Tepimy mszyce,
> mrówki i muchy. W wyniku zmiany estetycznych upodoban i rozbudowy
> aglomeracji znikaja laki, które byly siedliskiem chrzaszczy, koników polnych
> i gasiennic, na rzecz monolulturowych trawników i wycinamy tzw. chaszcze.
Mam blisko łąki, moja trawa też jest łąkowa, mrówek jest dużo, mszyce
rzeczywiście tępię, wróbli są tłumy i zamiast jeść mrówki i komary
często ucinają mi pączki kwiatów.
> Same oskarzenia i niestety przyznaje, ze wobec mnie niebezpodstawne. Napisze
> Wam czy moje pomysly na sciagniecie wróbli sie powiodly ale musze jeszcze
> przeczekac dwa dlugie zimowe miesiace. Podobnie jak i Wy, zreszta.
Chcesz moje? :-) Naprawdę cieszę się, kiedy przylatuje sroka i troche redukuje
nadmiar wróbli. Nie mam kurcząt i u mnie wróble są większymi
szkodnikami niż sroki. A komary łapią jaskółki. Muchy też łapią.
Trochę jaskółek u mnie mieszka, ale chętnie przyjmę więcej.
Krycha&jaskółki
|