Data: 2003-01-07 11:13:28
Temat: Re: O wróblach
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jlanta Cembrzyńska" wrote:
(...)
> wróblom w wyniku efektywnych dzialan ogrodników brakuje
> pozywienia do wyprowadzenia trzech legów w ciagu sezonu. Tepimy mszyce,
> mrówki i muchy. W wyniku zmiany estetycznych upodoban i rozbudowy
> aglomeracji znikaja laki, które byly siedliskiem chrzaszczy, koników polnych
> i gasiennic, na rzecz monolulturowych trawników i wycinamy tzw. chaszcze.
Mam blisko łąki, moja trawa też jest łąkowa, mrówek jest dużo, mszyce
rzeczywiście tępię, wróbli są tłumy i zamiast jeść mrówki i komary
często ucinają mi pączki kwiatów.
> Same oskarzenia i niestety przyznaje, ze wobec mnie niebezpodstawne. Napisze
> Wam czy moje pomysly na sciagniecie wróbli sie powiodly ale musze jeszcze
> przeczekac dwa dlugie zimowe miesiace. Podobnie jak i Wy, zreszta.
Chcesz moje? :-) Naprawdę cieszę się, kiedy przylatuje sroka i troche redukuje
nadmiar wróbli. Nie mam kurcząt i u mnie wróble są większymi
szkodnikami niż sroki. A komary łapią jaskółki. Muchy też łapią.
Trochę jaskółek u mnie mieszka, ale chętnie przyjmę więcej.
Krycha&jaskółki
|